Możesz zabrać tę płytę do lasu. Albo zabrać las – ten zamknięty na płycie – do domu.
Joszko Broda, arcymistrz gry na… wszystkim, zachęca, by odetchnąć od codziennego zgiełku. Gęśle, fujara postna, gajda, róg barani, okaryna, dwojnica, drumla… Na „Człowieku z lasu” wybrzmiewa w sumie kilkanaście ludowych instrumentów. Za to wykonawca jest tylko jeden. Efekt leśnych nagrań zaskoczyć może stylową różnorodnością. Joszko przykłada do ust drumlę i wchodzi w skórę DJ-a. Tworzy wrażenie elektroniki. Z kolei solo na liściu przywołuje Marsalisowskie improwizacje na saksofonie sopranowym. Liść, słomka, trzcina, kamień – muzyk z Istebnej każdym dźwiękiem wydobywa muzyczne piękno z przyrody. I kolejny raz udowadnia, że tradycja może być nowoczesna. W palecie brzmień nie mogło zabraknąć polskiej, ludowej nuty.
„Nie narzucam interpretacji utworów, nie nadałem im nawet tytułów, a jedynie podpisałem instrumenty, na jakich są wykonywane. Pragnę, aby każdy, kto ich słucha, sam zinterpretował to, co czuje, spróbował to nazwać” – stwierdza autor. Na dowód dołącza do krążka pustą książeczkę. „To Twoja przestrzeń. Twój las” – zachęca do robienia notatek, nadawania utworom własnych tytułów. „To powrót do muzycznego DNA, poszukiwanie i dzielenie się wolnością” – dodaje Joszko. Cały projekt wpisuje się w popularny trend powrotu do natury, zwolnienia tempa z dala od miejskiej bieganiny. I jeszcze jedno. To nie całkiem solowy projekt Brody. Raczej jego duet z ciszą. Tą leśną, naturalnie.
Joszko Broda Joszko Broda Ochodzita. Róg (OFFICIAL MUSIC VIDEO)Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.