Zmarł Bohdan Butenko, którego rysunki zachwycały przez ostatnie sześćdziesiąt lat trzy pokolenia Polaków.
Wychowałem się na jego rysunkach. Komiks o Kwapiszonie zwiewającym z tajemniczą szkatułką pod pachą przez czarno-białą Polskę znam na pamięć. Podobnie jak rysunki do kultowego „Gucia i Cezara”, „Brzechwy - dzieciom” czy nieśmiertelnych książek Edmunda Niziurskiego i Adama Bahdaja.
W wieku 88 lat zmarł Bohdan Butenko. Bohater mojego dzieciństwa (jego nazwisko przewija się w wspomnieniach podobnie jak Otokar Balcy czy Alojzy Mol).
Wypracował własny styl: prosty, ale niezwykle sugestywny i intrygujący. Jego rysunki zachwycały kolejne pokolenia Polaków przez ostatnie sześćdziesiąt lat. Tworzył scenografię do telewizyjnego „Kabaretu Starszych Panów”, rysował komiksy i animowane filmy. Karierę rozpoczął w 1955 roku, ale pierwsze komiksy szkicował już w podstawówce. Nie bez powodu okrzyknięto go Mistrzem Polskiej Ilustracji.
Niech odpoczywa w pokoju!
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.