KSIĄŻKI
Gorzkie żniwa
Pierwszy rozdział książki wydaje się wyjęty jakby z jakiejś opowieści sensacyjnej. Pewnego grudniowego popołudnia 1972 r. w Belfaście do mieszkania 38-letniej Jean McConville, wdowy i matki dziesięciorga dzieci, wpadła grupa zamaskowanych ludzi. Zanim ją wyprowadzili, powiedzieli dzieciom, że wkrótce wróci do domu. Nikt jej więcej nie zobaczył, a sprawy porwania nigdy do końca oficjalnie nie wyjaśniono. Po długim dziennikarskim śledztwie autorowi książki udało się przedstawić najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń.
W krwawym konflikcie w Irlandii Północnej, trwającym od końca lat 60. XX wieku aż do porozumienia wielkopiątkowego podpisanego w 1998 r., zginęło około 4 tys. osób. Jean McConville była jedną z dwudziestu tzw. zaginionych, których losy przez długi czas pozostawały nieznane. Jej postać stanowi jedynie punkt wyjścia do przedstawienia wydarzeń, które rozgrywały się w Belfaście w czasie konfliktu, nazwanego później „okresem kłopotów”, chociaż to zbyt słabe określenie irlandzkiej tragedii.
Książka Patricka Raddena Keefe jest literaturą faktu najwyższego lotu. To gorzki, ale jednocześnie obiektywny obraz tego, co działo się w tym czasie w Irlandii Płn. Autor opowiada nie tylko o brutalnej przemocy obu stron konfliktu, ale także o jego podłożu i wpływie, jaki wywarł na aktywnych uczestnikach partyzanckiej wojny toczonej na ulicach miast. Wielowątkowa opowieść ma wielu bohaterów, a do tych pozytywnych z pewnością należą duchowni w rodzaju o. Aleca Reida.
Edward Kabiesz
PŁYTY
Chwile
Albumem „Clouds” Adam Bałdych umacnia się w czołówce europejskich skrzypków jazzowych. O jego projektach pisałem wielokrotnie. Tym razem zabrał mnie w zupełnie nowe przestrzenie muzyki, wymykające się prostym klasyfikacjom. Bo jak tytułowe chmury mkną ponad granicami państw, regionów, tak kolejne utwory przekraczają granice… na przykład jazzowej formy. Radość improwizowania dzieli Bałdych wraz z holenderskim pianistą Rogierem Teldermanem i francuskim wiolonczelistą Vincentem Courtois. Trio czerpie ze źródeł klasyki, tradycji ludowej. Wykluwają się piękne, lecz ulotne – jak chwile – melodie.
Piotr Sacha
Kralloterapia
Jest jakiś czar w kolejnych płytach Diany Krall – materiałach idealnie skrojonych na jesień. Jej głos – niepowtarzalny, szorstki acz subtelny – przyjemnie otula, działając na codzienne zgryzoty wręcz terapeutycznie. „This Dream of You” to kompilacja jazzowych standardów z lat 30., 40. i 50., śpiewanych przez pokolenia wokalistów – począwszy od Franka Sinatry i Billie Holiday, a skończywszy na Stacey Kent i Gregorym Porterze. Słuchamy nagrań z ostatnich sesji ze słynnym producentem Tommym LiPumą, który zmarł przed trzema laty. Na finał Diana przygotowała wyjątkową interpretację „Deszczowej piosenki”.
Piotr Sacha
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Będzie też koncert "Z Polskich gór ku wolności" w wykonaniu m.in. zespołu Mała Armia Janosika.