Henryk Mikołaj Górecki był człowiekiem głębokiej, dziecięcej wprost wiary.
O tym, jak inspirująca jest muzyka Henryka Mikołaja Góreckiego, przekonałem się w czasie Festiwalu Górecki–Penderecki, zorganizowanego dwa lata temu przez katowicką NOSPR. W programie przewidziano m.in. występ jazzowego tria Oleś Brothers & Christopher Dell. Zadając sobie pytanie, jaki związek może mieć jazz z muzyką Góreckiego, poszedłem na ten koncert bez większego przekonania. Już po pierwszym utworze wiedziałem, że było warto. Kontrabasista Marcin Oleś i jego brat Bartłomiej, perkusista, oraz niemiecki wibrafonista Christopher Dell zagrali utwory ze swojej płyty „Górecki ahead”, proponując nowatorskie odczytanie jego muzyki. Korzystając z okazji, kupiłem płytę zespołu, na której znalazło się 11 utworów mistrza, poczynając od „Trzech utworów w dawnym stylu”, a kończąc na jednej z trzech „Kołysanek”. Można odnieść wrażenie, że zostały skomponowane dla jazzowego tria braci Olesiów.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.