Jedną z zalet pisarstwa prof. Andrzeja Nowaka jest stawianie aktualnych pytań w kontekście wydarzeń historycznych.
Myślę, że żadna z książek o XX wieku nie zawiera ich tyle co wznowione i rozszerzone wydanie książki „Polska i trzy Rosje. Polityka wschodnia Piłsudskiego i sowiecka próba podboju Europy w 1920 roku”. Autor opisuje inicjatywę marszałka Józefa Piłsudskiego – przebudowania przestrzeni Europy Wschodniej w taki sposób, aby między pogrążoną w wojnie domowej Rosją oraz zbierającymi się po wojennej klęsce Niemcami zbudować obszar samodzielnych państw stabilizujących Europę i zabezpieczających ją przed imperializmem zarówno Rosji, jak i Niemiec. W centrum tej opowieści jest analiza stosunku różnych rosyjskich ośrodków politycznych do kwestii niepodległości Polski i innych państw powstałych po klęsce carskiego imperium. Piłsudski stara się rozmawiać ze wszystkimi, zarówno z bolszewikami Lenina, jak i największą siłą zbrojną ich przeciwników, czyli otoczeniem gen. Antona Denikina. Żaden z tych ośrodków nie gwarantuje Polsce suwerenności ani granic wykraczających poza teren guberni, które w 1914 r. tworzyły Królestwo Polskie w ramach carskiego imperium. Piłsudski zaczyna więc grę polityczną z demokratycznym środowiskiem rosyjskim, którego liderem jest Borys Sawinkow. Próbuje stworzyć zalążek armii „trzeciej Rosji”, walczący u boku Polaków z bolszewikami. Jednocześnie podejmuje rozmowy z Ukraińcami, podpisując umowę z Symonem Petlurą, wytyczającą granice polsko-ukraińskie oraz uznającą suwerenność Ukrainy. Wyprawa na Kijów, podjęta w kwietniu 1920 r., wyprzedzała przygotowywane przez Moskwę uderzenie i miała dać szansę Ukraińcom na stworzenie własnego państwa. Z wielu powodów tych planów nie udało się zrealizować.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.