Legendarna szwedzka grupa Abba, po 40 latach, ogłosiła swój kolejny studyjny album. "Abba Voyage" ukaże się w listopadzie. Na maj 2022 zaplanowany jest też cykl koncertów, z udziałem... awatarów członków zespołu.
Abba pierwotnie zakończyła działalność w 1982 roku, po rozpadzie zespołu. Aktualna reaktywacja zaczęła się od dwóch piosenek, skomponowanych przez Benny Andersona, podczas pracy nad przygotowywanym przedstawieniem na scenicznym. Pojawią się na nim stare hity, a teraz i nowe kompozycje. Tych zespół nagrał 10. Dwie miały premierę podczas wczorajszej konferencji prasowej transmitowanej na całym świecie.
"I Still Have Faith In You", to ballada, za która kryje się więź łącząca członków zespołu. „Kiedy Benny zagrał melodię, po prostu wiedziałem, że musi być o nas” - powiedział Bjorn Ulvaeus, wyjaśniając pochodzenie piosenki. Drugi utwór, "Don't Shut Me Down", to przypomnienie klasyka "The Day Before You Came".
AbbaVEVO ABBA - I Still Have Faith In YouObie piosenki pojawią się w albumie "Abba Voyage". Zostanie wydany 5 listopada. Nie przypadkowo w okresie przez Bożym Narodzeniem. Muzycy przyznają, że znajdą się tam i rytmy "na świąteczną" nutę, a także „kilka popowych piosenek”.
W ocenie Andersona, cytowanego przez brytyjskie media: „Myślę, że to całkiem nieźle. W naszym wieku zrobiliśmy tak dobrze, jak mogliśmy”.
Nowe kawałki Abby pojawią się też podczas wirtualnego koncertu, również zatytułowanego Abba Voyage. Będzie miał miejscy w przyszłym roku na specjalnie wybudowanej arenie we wschodnim Londynie.
Będzie to sześć wieczorów, podczas których "wystąpią" cyfrowe wersje członków Abby. Towarzyszyć im będzie 10-osobowy zespół wykonujący na żywo 22 największe hity zespołu. Bilety trafią do sprzedaży 7 września.
Awatary zwane "Abba-tars" zostały zaprojektowane przez Industrial Light and Magic, George'a Lucasa. Nad odtworzeniem młodości 70-letnich obecnie członków Abby pracował zespół ponad 850 osób.
„Agnetha, Frida, Benny i Bjorn weszli na scenę przed 160 kamerami i prawie tyloma geniuszami VFX i przez pięć tygodni wykonali perfekcyjnie każdą piosenkę w tym programie” – wyjaśnił producent Ludvig Andersson. „Więc kiedy oglądasz ten program, to nie cztery osoby udają Abbę, to w rzeczywistości oni”.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...