Na krakowskim Zabłociu powstało uliczne dzieło wspierające naszych wschodnich sąsiadów.
Czarno-biała twarz młodej kobiety z wiankiem z kwiatów w narodowych barwach Ukrainy - tak wygląda mural, który powstał w krakowskiej dzielnicy Zabłocie. Jego stworzenie jest wyrazem wsparcia dla zaatakowanego kraju i wezwaniem do zakończenia wojny.
Autorem muralu jest artysta street-artu o pseudonimie Pieksa.
"Jedyne, co mogę teraz powiedzieć, to to, że jestem jednocześnie wściekły, przerażony i jest mi przykro" - napisał twórca, dzieląc się efektami swojej pracy w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, jest wściekły na politykę, przestraszony tym, "jak szybko i dramatycznie może zmienić się ludzkie życie".
Żałuje także wszystkich niewinnych osób w Ukrainie, które cierpią z powodu "niepotrzebnej i niewyobrażalnej wojny". "Ukraino, bądź silna" - napisał twórca, apelując o wsparcie zaatakowanego kraju w każdy z możliwych sposobów.
Mural Pieksy z napisem "Stop war" nie jest jedynym wyrazem solidarności z ogarniętą wojną Ukrainą. W niebiesko-żółte barwy pomalowany został też betonowy cokół przy skrzyżowaniu ulic Armii Krajowej i Zarzecze, gdzie u schyłku PRL stał pomnik sowieckiego marszałka Iwana Koniewa.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...