Skarbczyk anielski śląskiego autora pełen jest udokumentowanych, lecz zagadkowych wydarzeń. Zdumiewa i pobudza do kontemplacji.
Co chciałem opowiedzieć? Że anioły naprawdę istnieją i pomagają nam. Zaś ich liczne artystyczne wizerunki są tylko dowodami, które (obok Biblii i wielu świadectw) tę wiarę utrwalają, potwierdzają i często są jej wyrazem – mówi Grzegorz Fels, pedagog, autor współpracujący z miesięcznikiem „Egzorcysta”, Górnoślązak z dziada pradziada. Jego książka to rzecz o nieznanych przedstawieniach aniołów, także na Górnym Śląsku. Na przedwojennych pocztówkach ukryte są niecodzienne historie („Anioły ze starego byfyja”). Są tu relacje, świadectwa, opisy – przede wszystkim pochodzące od osób, które doświadczyły pomocy aniołów. Najstarsze? Chyba legendarna opowieść o aniołach w gościnie u Piasta Kołodzieja (Jan Długosz nadał im w swoich „Kronikach” imiona Jan i Paweł!).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...