Rośnie świadomość konieczności wnoszenia opłat za korzystanie z muzyki w sklepach, klubach, restauracjach i lokalach usługowych . W 2010 r. opłatami objęto ok. 20 tys. lokali - wynika z najnowszego raportu Związku Producentów Audio Wideo.
Raport "Muzyka. To się opłaca", dotyczący przestrzegania przez przedsiębiorców obowiązku uiszczania opłat za publiczne odtwarzanie muzyki w 2010 r., zaprezentował w czwartek w Warszawie dyrektor Organizacji Zbiorowego Zarządzania ZPAV Bogusław Pluta.
W czerwcu 2010 r. OBOP na zlecenie ZPAV przeprowadził badania na temat tego, jak klienci lokali usługowych i gastronomicznych traktują muzykę, jaką ma ona dla nich wartość. Jak opowiadał Pluta, badania te udowodniły, że do lokali, w których odtwarzana jest muzyka przychodzi więcej osób i dłużej w nich zostaje.
Jak pokazały badania, ponad połowa ankietowanych postrzega muzykę, jako istotny element zachęcający do wejścia do sklepu; badani uznali też, że muzyka bardziej uprzyjemnia czas spędzony u fryzjera czy kosmetyczki niż podana kawa i czasopisma.
"Trzy czwarte klientów pubów zadeklarowało, że są gotowi płacić za piwo o 50 groszy więcej, jeśli w lokalu grana jest dobra muzyka. Muzyka przekłada się na wysokość wpływów, zatem jasne jest, że muzyka się po prostu opłaca" - mówił Pluta.
"W 2010 r. większość przedsiębiorców akceptowała fakt, że jeśli korzysta z nagrań muzycznych, musi za to płacić. Kiedy zwracaliśmy się do ludzi cztery lata temu, pytali, kim jesteśmy. Dziś wiedzą doskonale, dlaczego się do nich zwracamy" - podkreślił. Jak zauważył, przedsiębiorcy zaczęli zdawać sobie też sprawę, że muzyka jest narzędziem marketingowym i - aby pozostawać w zgodzie z prawem - należy za nią zapłacić.
Potwierdzeniem faktu, że muzyka ma wymierną wartość dla jej odbiorców są dane zaprezentowane przez Plutę: w grudniu 2010 r. wpływy ZPAV uzyskane za odtwarzanie muzyki przekroczyły 15 mln zł. W roku 2009 było to ponad 12 mln, w 2008 - ponad 10 mln, w 2007 - 8,3 mln zł.
Pluta zwrócił uwagę, że szansą na doprowadzenie do sytuacji, w której tantiemy będą płacić wszyscy użytkownicy muzyki, tabele stawek będą przejrzyste, a liczba inkasentów opłat ograniczona, jest nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która weszła w życie 21 października 2010 r. Za sprawą jej zapisom organizacje mają obowiązek przygotować wspólne ujednolicone tabele stawek wynagrodzeń, które po zatwierdzeniu przez Komisję Prawa Autorskiego staną się obowiązującym cennikiem opłat.
Jednocześnie zamiast kilku stowarzyszeń, które obecnie inkasują opłaty, ich poborem zajmą się tylko dwie instytucje: jedna reprezentująca prawa autorskie, druga - prawa pokrewne. Obecnie tych organizacji jest sześć: dwie działające na rzecz praw autorskich (ZAiKS, SFP) oraz cztery działające na rzecz praw pokrewnych (STOART, SAWP, ZASP, ZPAV).
Jak zastrzegł Pluta, należy jednak pamiętać, że zmiany w inkasowaniu opłat nastąpią dopiero po prawomocnym zatwierdzeniu nowych tabel stawek, a więc - realnie - nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku. Do tego czasu obowiązywać będą dotychczasowe reguły poboru tantiem.
Związek Producentów Audio Video powstał w 1991 roku z inicjatywy osób z branży muzycznej, przede wszystkim w celu reprezentowania interesów legalnych producentów w obliczu piractwa fonograficznego, które na początku lat 90. sięgało 95 proc. ZPAV posiadając zezwolenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego chroni praktycznie wszystkich producentów nagrań funkcjonujących na polskim rynku.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.