Ksiądz Henryk Romanik w nowym tomie „Święta” nazywa Edytę Stein – siostrę Benedyktę od Krzyża – swoją świętą.
Nie obawia się też przyznać, jak zachwycił się tym, że to nie tylko duchowo piękna kobieta. I wyznaje, że jego uczucie do niej zrodziło się trzydzieści lat temu, kiedy odkrył jej modlitwę „Duchu Święty – Wieczna Miłości”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wydarzenie ma na celu „reewangelizację świata, który nie zawsze jest piękny”.
Nowa wystawa w Muzem Archidiecezji Warszawskiej i bilety dla naszych Czytelników.
Chór Vox Apostoli zbiera pieniądze na wydanie albumu "Nieszpory o Męce Pańskiej".