- To doskonały podręcznik dla rzeczników prasowych instytucji kościelnych, a zarazem książka, która może zmienić naszą perspektywę oceny wydarzeń, jakie dzieją się dookoła nas - mówił ks. Rafał Kowalski podczas konferencji poświęconej książce Joaquina Navarro-Vallsa.
Konferencja poświęcona publikacji "Moje lata z Janem Pawłem II. Prywatne zapiski rzecznika prasowego Watykanu 1984-
Rzecznik metropolity wrocławskiego przytoczył jeden z fragmentów książki, w którym J. Navarro-Valls opisuje wspólną wyprawę z papieżem w góry. Kiedy Jan Paweł II podczas przerwy na odpoczynek zasnął, rzecznik Stolicy Apostolskiej miał zapisać: "Patrzę, jak spokojnie zasypia, powierzając ster Kościoła Bogu". - My byśmy napisali, że papież śpi. Oni widział coś więcej i dostrzegania tego czegoś więcej możemy się uczyć z tej publikacji - przekonywał ks. Kowalski.
W konferencji głos zabierali również ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski, wikariusz regionalny Prałatury Personalnej Opus Dei, oraz prof. Paweł Skibiński, historyk, były dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Dzielili się oni swoimi spostrzeżeniami z lektury z perspektywy osobistego spotkania z autorem i znaczenia jego pracy jako rzecznika Jana Pawła II oraz kontekstu historycznego wydarzeń, do których nawiązują wspomnienia.
Książka stanowi zbiór zapisków z ponaddwudziestoletniej działalności J. Navarro-Vallsa, który był rzecznikiem papieża i stał się niejako wzorcem komunikacyjnym dla rzeczników watykańskich. Pozostawił po sobie zapiski, które dają nowe światło na postać Jana Pawła II - pełnego pokoju, odwagi, radości i zawsze ufającemu opatrzności: podczas wspólnych posiłków, górskich wypraw czy pielgrzymek.
W książce próżno szukać plotkarskich anegdot czy sensacyjnych komentarzy - autor jest doskonałym obserwatorem życia, ciekawym ludzi i wrażliwym na ich perspektywę. Lektura może być także sposobem na przypomnienie sobie ogromnego wymiaru spuścizny Jana Pawła II.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.