60 artystów o międzynarodowej renomie uczci swymi dziełami 60. rocznicę święceń kapłańskich Benedykta XVI. Przypada ona 29 czerwca, w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła.
Kilka dni później, 5 lipca, w atrium Auli Pawła VI Papież osobiście otworzy zadedykowaną mu wystawę. Dziś jej projekt został zaprezentowany dziennikarzom. Na zaproszenie organizatora, Papieskiej Rady ds. Kultury, odpowiedziało 60 twórców, reprezentujących różne dziedziny kultury i sztuki: kompozytorzy, pisarze, reżyserzy, malarze, architekci, rzeźbiarze, a nawet złotnicy. Ennio Morricone na przykład skomponował dla Papieża utwór, a partyturę zapisał w formie krzyża.
Niektórzy z artystów nadeślą na wystawę nowe dzieło wykonane specjalnie na tę okazję, inni zadedykują Papieżowi coś ze swego dorobku. Ważne, by było ono zgodne z zadanym tematem: „Blask prawdy, piękno miłości”. Rozsyłając w lutym zaproszenia do wzięcia udziału w tej wystawie, watykańska dykasteria dołączyła też antologię papieskich tekstów, które mogły być dla artystów inspiracją.
Jak zaznaczył dziś kard. Gianfranco Ravasi, wystawa na cześć Papieża to swoista kontynuacja dialogu wiary i kultury, wznowionego przez Benedykta XVI w 2009 r., kiedy zaprosił on do Watykanu, największe sławy współczesnej sztuki. Jak przyznaje szef watykańskiej dykasterii, nie było to łatwe. Z jednej strony od wielkiej kultury odseparowała się na przykład w ostatnich dziesięcioleciach liturgia. Z drugiej strony również artyści wybrali niekiedy dziwaczne drogi rozwoju, posuwając się czasem aż po bluźnierstwo. Kard. Ravasi zaznaczył, że odnawiając dialogu kultury i chrześcijaństwa mamy do czego nawiązywać. W przeszłości udana współpraca na tym polu doprowadziła bowiem do powstaniu wielkich arcydzieł.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.