W teorii spiskowej jest jednak „coś” frapującego. „Coś” na tyle intrygującego, że temat ten wciąż porusza wyobraźnię tak wielu osób, stając się inspiracją chociażby do tworzenia filmów czy pisania książek.
U podstaw tych różnych koncepcji „rządzenia” światem i „preparowania” historii staje zazwyczaj zakwestionowanie rzeczywistego stanu rzeczy. Wystarczy mała, ale paląca wątpliwość, sformułowana prosto, acz przewrotnie, np. jako pytanie: „a jeśli jest inaczej?” lub „kto za tym stoi?”.
Teoria spisku jest też niezwykle skuteczną bronią w przestrzeni publicznej. Są sprawy, których dziś się nie porusza w oficjalnych dyskusjach tylko dlatego, że zostały napiętnowane jako „spiskowe”, tzn. niepoważne, niewiarygodne, no po prostu śmieszne.
Problem takiego zastosowania teorii spiskowej - jak się zdaje - wyczerpująco opisał w swojej powieści „Wahadło Foucaulta” prof. Umberto Eco. Z perspektywy tej lektury szczególnie interesująco wyglądają nasze polskie realia - zwłaszcza w ujęciu niektórych mediów… Zaraz a może za włoskim profesorem też „ktoś stoi”?!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.