Gigantyczny portret Evity Peron, wykonany na zlecenie rządu w 59. rocznicę śmierci argentyńskiej Pierwszej Damy, zawisł na fasadzie gmachu ministerstwa zdrowia w Buenos Aires.
Portret odsłoniła we wtorek wieczorem (czasu lokalnego) prezydent Cristina Fernandez.
Odsłonięcie ogromnej stalowej konstrukcji na budynku, z którego Evita wygłaszała słynne przemówienia do tłumów, odbyło się trzy miesiące przed wyborami prezydenckimi, w których Cristina Fernandez, sama często powołująca się na charyzmatyczną żonę prezydenta Juana Perona, będzie ubiegać się o reelekcję.
Evita była uwielbiana przez Argentyńczyków za działalność charytatywną, fundowanie szpitali i sierocińców. Była obecna w życiu politycznym kraju jako łączniczka między swoim mężem a robotnikami, jego zapleczem politycznym. Popierała prawo kobiet do głosowania.
"Evita Peron jest ikoną dla wszystkich Argentyńczyków" - mówiła podczas uroczystości odsłonięcia portretu prezydent Fernandez. Jak dodała, do takiej formy hołdu dla Evity zainspirowało ją malowidło ścienne z podobizną Che Guevary, widniejące na budynku ministerialnym w Hawanie.
Portret stworzyli argentyńscy artyści Daniel Santoro i Alejandro Marmo. Ma 31 m wysokości, 24 m szerokości i waży 15 ton. Zakrywa okna 10-piętrowego gmachu, a w nocy ma być podświetlony.
W najbliższych miesiącach planowane jest odsłonięcie kolejnego wizerunku słynnej Pierwszej Damy, na drugiej fasadzie budynku.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.