Perły z charakterem

Kraków z Wieliczką, Szczawnica z Krościenkiem, Krynica z Beskidem Sądeckim, Muszyna z Doliną Popradu – to oklepane turystyczne tandemy. – Warto przekraczać granice – mówią w Starym Sączu.

Trochę inaczej jest w przypad­ku Słowaków. W Lewoczy można zobaczyć wielkie billboardy dużych sklepów z Nowego Sącza. – Owszem. Jeździmy na zakupy. Pootwie­rały się granice, to jest wymiana handlowa. Ale też coraz więcej Słowaków traktuje Polskę turystycznie, bo jest relatywnie tania. A Stary Sącz to idealne miejsce wy­padowe na południe Polski, bo stąd wszędzie blisko – mówi lewoczanka Zuzana Bereghazyova.

Apetyt na więcej

Wiele granic zostało już przekroczonych. – Trzeba poza politycznymi granicami, admini­stracyjnymi, łamać kolejne, mentalne i otwierać się na wzajemne zwiedzanie, wspólne wycieczki, pikniki – uważa Jacek Lelek. Tym bardziej, że jest ku temu klimat. – Tym milej tę współpracę transgraniczną nam realizować, że ludzie w Lewoczy są tak samo serdecz­ni, otwarci jak w Starym Sączu – mówi G. Leśniak.

Przeszkadza trochę sytuacja na drogach w Piw­nicznej. – Mieliśmy pomysł, aby puścić z Nowego Sącza do Lewoczy regularną linię autobusową. Tyl­ko osuwiska nie pozwalają teraz przejeżdżać autokarom – tłumaczy Marian Cycoń, burmistrz Stare­go Sącza. Są deklaracje, że polską i słowacką stronę połączy most. Byłoby dobrze, bo wówczas grupy autokarowe mogłyby jechać pro­sto ze Starego Sącza do Lewoczy. Wyjeżdżamy ze Słowacji. Kilku­godzinny pobyt narobił tylko ape­tytu na więcej: historii, klimatu, pięknych widoków Spisza. Jak w naszym Starym Sączu.

Partner dopinguje

- Wiele nas łączy z Lewoczą. My mamy św. Kingę, oni sanktuarium maryjne na Mariańskiej Górze. My klasztor, oni kościół św. Jakuba. Oba miasta odwiedził Jan Paweł II. Stary Sącz i Lewocza zostały założone mniej więcej w tym samym czasie, są zatem równolatkami. Mam kolegów w Nowej Lubowni i Preszowie, moglibyśmy mieć partnera i bliżej, i znacznie większego, ale z wielu względów Lewocza jest najlepsza. To naprawdę piękne, zadbane i kwitnące miejsce. Jestem krytyczny wobec siebie i mogę powiedzieć, że nasz słowacki parter dopinguje nas do dźwigania się z wielu zaległości, które mimo wszystko jeszcze mamy – podsumowuje Marian Cycoń.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości