Tom "Fuga" wierszy zebranych Urszuli Kozioł ukazuje przemiany jej twórczości od debiutanckich "Gumowych klocków" po ubiegłoroczne "Horrendum" . W "Fudze", która właśnie trafia do księgarń, znalazł się też zupełnie nowy cykl wierszy - "Treny dla Feliksa".
Urszula Kozioł urodziła się w 1931 roku w Rakówce pod Biłgorajem. Od ponad pół wieku mieszka we Wrocławiu. Debiutowała w 1957 roku tomem wierszy "Gumowe klocki". Dwanaście lat później została laureatką Nagrody Fundacji Kościelskich. Jest żywą legendą miesięcznika literackiego "Odra", z którym związana jest nieprzerwanie od początku lat 70. ubiegłego wieku.
W maju 2011 roku poetka została wyróżniona Wrocławską Nagrodą Poetycką Silesius za całokształt twórczości. Wcześniej książki Urszuli Kozioł były dwukrotnie nominowane do Nagrody Literackiej Nike - "Supliki" w 2006 roku, "Przelotem" w 2008 roku.
Tytuł właśnie wydanego tomu "Fuga" odwołuje się zarówno do nazwy utworu muzycznego, jak i spoiny łączącej materiały budowlane.
"Książka ta ukaże przemiany tej poezji, poczynając od +Gumowych klocków+, skromnego arkusza, który wyszedł w roku 1957. Bywał w wierszach tej poetki rytm, radosny, taneczny; wnet jednak kontrastowany spowolnieniem czy zakłóceniem. Czasem rytm wyraża melancholię, lecz częściej niepokój. Rzeczywistość jest płynna" - pisze Jacek Łukasiewicz w przedmowie do tomu. Sama poetka w szkicu "To słowo" podkreśla: "Słowo wiersza jest formą obecności, zniesieniem dystansu między dalą a pobliżem, między teraz i wtedy, między kiedyś i dziś".
W przekrojowym tomie znajdą się wiersze z różnych etapów twórczości Urszuli Kozioł, w tym te z najnowszej, wydanej w 2010 roku książki "Horrendum". Dzięki temu łatwo będzie prześledzić drogę, jaką przebyła poetka - i zauważyć towarzyszącą jej konsekwencję. "Od początku prowadzi Kozioł grę z tradycją, przemyślną strategię nawiązań i odrzuceń" - pisze Łukasiewicz.
Wiersze zebrane kończącej w tym roku 80 lat Urszuli Kozioł zostanie wydany przez wrocławskie Biuro Literackie w serii Dożynki.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.