Geraza znana jest także pod angielską nazwą Jerash. Zaskakuje wielkością. Jest pod tym względem drugim miastem w całym kraju.
Powstała w IV w. przed Chr. za Aleksandra Wielkiego. W 63 r. przed Chr. przejął ją Pompejusz pod władzę Rzymu. Swój rozkwit przeżyła w II w. po Chr., za panowania Trajana.
Samo stanowisko archeologiczne, dostępne dziś dla zwiedzających, poświadcza imponujące rozmiary miasta. Można tu zobaczyć: pozostałości świątyń Artemidy i Zeusa, dwa teatry rzymskie, hipodrom, owalne forum, majestatyczną bramę południową i ruiny kilku kościołów.
Artemida, grecka bogini łowów, uważana była za patronkę miasta. Ze świątyni jej dedykowanej pozostały do dziś 12 kolumn i ołtarz ofiarny. Ze świątyni Zeusa natomiast zachowało się 15 imponujących rozmiarem kolumn. Ze wspomnianych teatrów rzymskich mniejszy mógł pomieścić 1600 osób, większy zaś aż 5 tysięcy. 15 tysięcy miejsc przygotowano dla widzów zawodów konnych. Hipodrom liczy 224 m długości i 50 m szerokości.
Niezwykle imponująca jest brama południowa, wystawiona w formie łuku tryumfalnego. Na owalnym forum, w kształcie niemal kwadratu (90 na 80 m), można podziwiać 56 kolumn.
Z ruin kościołów warto wspomnieć świątynie: Teodora z V w., biskupa Izajasza, Jana Chrzciciela, Jerzego oraz Kosmy i Damiana (wszystkie z VI w.).
Nowy Testament tylko raz wspomina to miasto, przy okazji cudu ze świniami. Wzmiankuje je Marek: „Przybyli na drugą stronę jeziora do kraju Gerazeńczyków. Ledwie wysiadł z łodzi, zaraz wybiegł Mu naprzeciw z grobów człowiek opętany przez ducha nieczystego”.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 9 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.