„Nędznicy” Toma Hoopera to ekranizacja bijącego rekordy powodzenia musicalu z wyrazistym chrześcijańskim przesłaniem.
Chrześcijańskie przesłanie? To przecież największy grzech, jaki obciąża filmowe dzieło, chociaż kodeks karny na szczęście nie uznaje tego jeszcze za przestępstwo ani wykroczenie. Innego zdania są niektórzy recenzenci. W jednej z krytycznych recenzji filmu Eugeniusza Korina „Sęp”, który niedawno wszedł na ekrany, ze znakomitą rolą Michała Żebrowskiego, można było przeczytać, że „najgorszy jest jednak fakt, że jego reżyser – zamiast skupić się na realizacji porządnego thrillera… starał się stworzyć przeżarte chrześcijańską moralnością dzieło na miarę »Dekalogu«. Nic dziwnego, że poległ”. Jednak chrześcijańska moralność, która w oczach recenzentki dyskredytuje film, nie zniechęciła widzów. „Sęp” cieszy się ogromnym powodzeniem, gdyż jest nie tylko sprawnie zrealizowanym thrillerem, ale filmem, który w popularnej formule podejmuje skłaniające do dyskusji tematy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Zagra górnicza orkiestra dęta, zaśpiewają zespoły ludowe. Sprawdź gdzie!
A może raczej należałoby zapytać: jak strawiliście te wszystkie odgrzewane kotlety?
To nowa inicjatywa Księży Marianów, podejmowana w duchu Roku Jubileuszowego.
Co dzieje się, gdy zaczynamy odczytywać te dziwaczne znaczki, którymi zapisane są słowa Safony?
Jak się o czymś alfabetycznie rozprawia, to oznacza to taką kompleksową wyliczankę od A do Z.