Drugi tytuł, pod jakim znany jest ten obraz, brzmi: „Sen Dzieciątka na pustyni”.
Mały Jezus zasnął, a Maryja zachowuje się tak jak każda kochająca matka. Ponieważ na pustyni nie ma żadnego drzewa dającego cień, sama swym ciałem zasłania Syna przed promieniami mocno świecącego słońca. Jednocześnie patrzy na swe Dziecko z matczyną czułością. Jezus rozkłada ręce tak, jak często robią to niemowlęta, niemniej od razu nasuwa nam się skojarzenie z ukrzyżowaniem. Wydaje się, że Matka nie dostrzega tej symboliki, ale palce Jej rąk bezwiednie się krzyżują, jakby dopełniając zapowiedź zbawczej męki Chrystusa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli Chopinów ci u nas dostatek. Niektórzy przebąkują już nawet coś o istnej chopinozie.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?