Wiersz Stefana Pioskowika.
Liście już opadają
Pod nogami szurają
W parku pod nogami
Przemierzanym krokami
Już nie wiosennymi
Senioralnymi innymi
Roździeń i Szopienice
Moje urodne oblubienice
Takimi was pamiętam
Gdy się tu teraz szwendam
W młodości z wami przebywałem
Wspominam jak wasze usta całowałem
A wyście moje kusie oddawały
Obie się do mnie śmiejąco przytulały
Wnet pożegnać przyjdzie mi się z wami
Cieszę się spędzonymi z wami żywota latami
W rozmowie sprzed lat prof. Mieczysław Tomaszewski kreśli duchową sylwetkę Chopina.
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".