Nie jest to typowy wizerunek Matki Bożej Różańcowej. Obraz w ołtarzu głównym boronowskiej świątyni opowiada o niesłychanej sile modlitwy różańcowej.
Podróż do domu Jezusa.
Lorenzo Lotto „Madonna Różańca”, olej na płótnie, 1539 kościół San Nicolo, Cingoli
Jesteśmy świadkami sceny Zwiastowania. Słowom archanioła Gabriela skierowanym do Najświętszej Maryi Panny towarzyszą promienie płynące z nieba, przekazywane przez Ducha Świętego, wyobrażonego pod postacią białego gołębia.
Jesteśmy we wnętrzu ciesielskiej pracowni św. Józefa. Młody Jezus wyprostowuje zmęczone ciało po ciężkiej pracy. Jego sylwetka rzuca cień na ścianę akurat w tym miejscu, w którym wisi deska na narzędzia. W naszej wyobraźni ta deska staje się poprzecznym ramieniem krzyża…
Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali.
To tylko pozornie niewinna zabawa dzieci. Mały św. Jan Chrzciciel podaje małemu Jezusowi szczygła. Ten ptak jest symboliczną zapowiedzią męki Zbawiciela.
Najwyższy kapłan, okryty fioletowym płaszczem, musi jeszcze chwilę poczekać. Małego Jezusa wziął bowiem na ręce Symeon, starzec natchniony przez Ducha Świętego.
Matka Boża z Dzieciątkiem patrzy w stronę św. Dominika i palcem prawej dłoni wskazuje na trzymane przez niego różańce.
Archanioł Gabriel, wysłany przez Boga do Maryi, właśnie zstępuje z nieba i przekazuje Jej niezwykle ważną nowinę.