Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
McDonald’s oferuje zbójnickie kanapki z oscypkiem. Noszenie portek z parzenicami nie jest już żadnym obciachem. Takiej ekspansji podhalańskiej kultury nie pamiętają najstarsi górale. Nawet ci w karczmach góralskich… pod Piotrkowem i w Sopocie.
Melodramat? Musical? A może kostiumowe kino społeczne, w którym twórcy poddają dogłębnej analizie narodziny nazizmu w Niemczech lat ’30? „Kabaret” to film, który w każdym z tych trzech gatunków uchodzić może za majstersztyk.
O narodzeniu Najświętszej Maryi Panny Pismo Święte nie wspomina. Nawet imiona jej rodziców – Anna i Joachim – znamy tylko z apokryfów.
Kiedy Charlie Chaplin zapowiedział, iż planuje nakręcić komedię wyśmiewającą będącego u szczytu władzy Hitlera, wielu próbowało odwieść go od tego pomysłu. Zarzucano mu nawet, że chce wciągnąć USA w wir szalejącej wówczas w Europie wojny.
Ocena filmu „Pancernik Patiomkin” Siergieja Eisensteina może dziś rodzić różnorakie problemy. Ideologiczny – jest to obraz przyznający rację bolszewikom i komunizmowi. Moralny – rewolucja bolszewicka i komunizm kosztował Związek Radziecki i całą Europę Wschodnią wiele milionów ofiar. Nie może być jednak jakichkolwiek wątpliwości co do artystycznej i historycznej rangi filmu.
Klasyk Johna Forda z 1939 roku to pierwszy western, o którym pisano, jak o dziele sztuki, a nie jak o plebejskiej rozrywce dla mas.
To jedna z pierwszych scen nocnych w historii malarstwa. Przedstawia sen, który… zmienił losy świata.
Raymond Chandler i Dashiell Hammett literackie kryminały podnieśli niemal do rangi sztuki. Jeszcze większym uznaniem cieszą się hollywoodzkie adaptacje ich powieści, w których w rolę prywatnego detektywa wcielał się sam Humphrey Bogart.
Jakub Böhme, Angelus Silesius, Daniel Czepko i wielu innych. XVII-wieczny mistycyzm, rodem ze Śląska, zaowocował niezwykłymi dziełami filozoficznymi, teologicznymi i poetyckimi, które przez długie stulecia stanowiły inspirację i podnietę dla kolejnych pokoleń Europejczyków.
„Barry Lyndon” bywał opisywany jako piękne wizualnie, ale zimne ćwiczenie stylistyczne. Nie sposób się z tym sądem zgodzić. Pamiętając, że i u tych co tak uważali budził uznanie, zająć się warto jego prawdziwą treścią.