Po przyjęciu przez Słowian wschodnich chrześcijaństwa z Grecji, przyjechali do nich wraz z klerem śpiewacy greccy i bułgarscy. Przywieźli ze sobą gotowe wzory śpiewów liturgicznych, które zostały przyjęte wraz z całym chrześcijaństwem. O śpiewie liturgicznym w wiekach X-XI mamy mało wiadomości. Sposób zapisywania nut oraz melodie zapożyczono od Greków.
Wiemy również, iż za czasów św. Włodzimierza, gdy pierwszym metropolitą był metropolita Michał (prawdopodobnie Bułgar), część pieśni liturgicznych śpiewano po grecku, a część po starosłowiańsku. W XI wieku pod piórem rodzimych hymnografów, powstały utwory na cześć nowych świętych. Hymny te, chociaż wzorowane były na utworach greckich, świadczą o nieprzeciętnych zdolnościach muzykalnych autorów. Znaki, którymi oznaczano wysokie dźwięki znane były pod nazwą znamia, stąd i pierwsze melodie słowiańskie znane są pod nazwą melodii znamiennych (znamiennyj rospiew).
Śpiew liturgiczny u Słowian wschodnich podobnie jak i architektura oraz ikonografia, ma swoją historię. Najstarszym zabytkiem muzykalnej twórczości liturgicznej jest tzw. śpiew kondakarny, znajdujący się w zabytkach z XI-XII wieku. Śpiew ten jest zapisany tzw. znakami kondakarnymi, których nie zdołano dotychczas odczytać. Na śpiew liturgiczny Słowian wschodnich mieli też wpływ prawosławni Serbowie i Bułgarzy, którzy wcześniej przyjęli chrzest z Bizancjum i posiadali już wtedy bogaty dorobek w tej dziedzinie.
Rozwój śpiewu liturgicznego na ziemiach Słowian wschodnich możemy podzielić na trzy okresy.
W pierwszym okresie trwającym od przyjęcia chrześcijaństwa do XIV wieku tekst liturgiczny śpiewany nie różnił się przy wykonywaniu od tekstu odmawianego. Przy katedrach biskupich i większych klasztorach istniały specjalne szkoły, w których kształcono śpiewaków. Po pewnym czasie uczniowie prześcignęli nauczycieli; albowiem Słowianie potrafili lepiej zorganizować śpiew, niż to robili Grecy.
Niedługo jednak utrzymał się ten stan rzeczy. Częste najazdy dzikich hord tatarskich w wiekach XIII i XIV zdezorganizowały również życie religijne. Odbiło się to fatalnie i na śpiewie liturgicznym. Dawne melodie poszły w zapomnienie, zapomniano również o sposobach ich zapisywania. Do ksiąg liturgicznych wkradło się dużo pomyłek. Pisarze kościelni, mówiąc o tym okresie życia Kościoła, stwierdzają, że w tym drugim okresie w czasie nabożeństw panował wielki chaos. Okres ten trwał do XVII wieku.
Kolejny okres rozwoju śpiewu liturgicznego charakteryzuje się staraniem hierarchii kierunku uporządkowania zbiorów utworów i wprowadzeniem do nabożeństwa dawnych, już zapomnianych melodii. Pod koniec XVII wieku wprowadzono śpiew harmoniczny na 4 głosy. W drugiej połowie XVII wieku występują znakomici kompozytorzy - Galuppi, Sarti, Berezowski, Wedel, Diechtiarew i inni. Tworzą oni swoje kompozycje pod wpływem muzyki włoskiej, wprowadzając nowy sposób harmonizacji melodii liturgicznych. Od końca XVIII wieku do połowy XIX wieku działają wielcy i sławni kompozytorzy - Bortniański, Lwow, Turczaninow oraz inni, którzy dążą do harmonizacji melodii liturgicznych z zachowaniem ducha modlitewnego i kompozycji religijnych.
Wielkie zasługi dla restytuowania starodawnych melodii liturgicznych położyli kompozytorzy: Bachmietiew, Bałakirew, Azijew, Rirmskij-Korsakow, Kastalski, Kaliszewski, a następnie Koszyc, Leontowicz, Smoleński Glinka Czajkowski, Lwowski, Archangielski, Winogradow, Łomakin, Czesnakow, Allemanow i cały szereg innych. Wszyscy oni jak też i szereg nie wspomnianych starali się w swoich kompozycjach muzycznych przekazać wiernym swe przeżycia religijne, chwaląc Boga, wyrażając radość i smutek ludzki, by w ten sposób zbliżyć wiernych do wielkich Prawd Bożych.
Początkowo wszystkie księgi liturgiczne z nutami przepisywano. Pierwsze drukowane księgi nutowe pojawiły się w Polsce. W roku 1700 we Lwowie po raz pierwszy wydano drukiem Prawosławne melodie liturgiczne, a mianowicie: Hirmologion i Oktoich. Te, same księgi wydano w Moskwie dopiero w 1772 roku. Należy tutaj również podkreślić, że śpiew liturgiczny u Słowian wschodnich rozwijał się również pod wpływem kompozycji muzycznych zapożyczonych również u Słowian południowych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.