Prawie trzy czwarte Kanadyjczyków pracuje lub uczy się z ludźmi pochodzącymi z innych kultur. Im większe zróżnicowanie w takich grupach, tym więcej przyjaciół wśród "innych" i większa swoboda wyboru miejsca zamieszkania.
To wyniki badania przeprowadzonego przez Association of Canadian Studies (ACS) w Kanadzie, a także w USA, Wielkiej Brytanii i Francji. 73 proc. Kanadyjczyków scharakteryzowało swoje miejsce pracy lub szkołę jako zróżnicowane, w USA - 70 proc., 68 proc. w Wielkiej Brytanii i 67 proc. we Francji.
Badanie wskazuje, że zróżnicowanie kulturowe sprawia, iż Kanadyjczycy należą do najbardziej tolerancyjnych społeczeństw. Jak mówił kanadyjskim mediom Jack Jedwab, dyrektor wykonawczy ACS, zróżnicowanie kulturowe społeczeństwa, wbrew opinii części socjologów, nie powoduje utraty zaufania wśród obywateli i mniej chętnego angażowania się w sprawy lokalnych społeczności.
Z badania wynika bowiem, że im większe zróżnicowanie w miejscu pracy czy szkole, tym łatwiej znajduje się przyjaciół i znajomych z innej tradycji kulturowej. Na przykład ponad dwie trzecie Kanadyjczyków i Amerykanów ma przyjaciół z własnego środowiska etnicznego. W Kanadzie jest przy tym wyjątek - frankofoni z Quebecu najrzadziej mają przyjaciół wśród "innych" - 80 proc. francuskojęzycznych Kanadyjczyków ma znajomych głównie wśród osób o takiej samej tradycji kulturowej.
Im młodsi respondenci, tym większe zróżnicowanie kulturowe wśród znajomych i w pracy. 80 proc. Kanadyjczyków w wieku 18-24 lata określa swoje towarzystwo w pracy lub szkole jako wielokulturowe, wśród osób powyżej 24. roku życia - ok. 75 proc. Te wyniki nie dziwią w Kanadzie, ponieważ od wielu lat w kraju przybywa każdego roku ok. 250 tys. imigrantów.
Multikulturalizm, w którym jest miejsce dla różnych kultur, w przeciwieństwie do amerykańskiego melting pot (tygla), jest oficjalną polityką Kanady od ponad 40 lat, ogłoszoną w październiku 1971 r. przez ówczesnego premiera Pierre Trudeau. Kanadyjczycy akceptują odmienności nowo przybyłych. W badaniu prowadzonym również przez ACS w ub.r. 86 proc. Kanadyjczyków odpowiadało, że lubią kontakty z ludźmi innych kultur.
Jednak tolerancja czy akceptacja nie oznaczają całkowitej zgody na przenoszenie na grunt kanadyjski innych wzorców - około połowy ankietowanych w tym badaniu sądziło, że nowo przybyli powinni przyjąć kanadyjskie obyczaje i dostosować się do nich (druga połowa była odmiennego zdania).
Kilka tygodni temu opublikowano wyniki sondażu Environics Research Group, na zamówienie Pierre Elliott Trudeau Foundation, dotyczącego wymogów stawianych nowym imigrantom przez Kanadyjczyków i osoby z innych krajów już osiadłe w Kanadzie. Na pierwszym miejscu prawie 100 proc. respondentów z obu badanych grup postawiło przyjęcie za swoje takich kanadyjskich wartości jak równość płci i tolerancja wobec innych.
ACS, założona w 1973 r. organizacja non-profit, działa przy Queen's University; zajmuje się m.in. prowadzeniem badań na tematy związane z Kanadą.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.