Organizacje zarządzające prawami autorskimi zachowują się jak pies ogrodnika. Pilnują skarbca polskiej kultury tak skutecznie, że zostaliśmy odcięci od sporej części naszego dziedzictwa.
Zgodnie z ustawą z 1994 r. o interesy autorów dba 15 organizacji zbiorowego zarządzania (OZZ). Są to związki i stowarzyszenia twórców, wydawców, aktorów, architektów, programistów, muzyków, fotografików. Pieniądze z tytułu praw płacą nie tylko stacje radiowe i telewizyjne, portale i redakcje. Ustawa zobowiązuje do tego także właścicieli lokali gastronomicznych i handlowych, hoteli i punktów usługowych, kin, stacji benzynowych i parkingów. Klientami OZZ są operatorzy zbiorowego transportu, organizatorzy widowisk czy imprez sportowych. Płacić powinien także fryzjer i prywatny dentysta, jeśli ma włączone radio w poczekalni. Jeśli tego nie zrobi, nie ujdzie mu to na sucho, jak w przypadku nieuiszczenia abonamentu RTV. Pewnego fryzjera z Gdyni właśnie namierzyli policjanci z tamtejszego Wydziału Przestępstw Gospodarczych. Grozi mu od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
A w roli głównej kolejny komediant próbujący w końcu zagrać coś na serio?
Cyfryzacja może się stać fałszywym bogiem, który dyktuje ludziom, co powinni myśleć i robić.
W ludzkim wykonaniu utworu muzycznego urzeka nas właśnie to, co nie jest "komputerowe".
Zapytałem ciągle rozwijającą się inteligencję o rzekę, która jest kojarzona z naszym hajmatem.
Obraz Piotra Domalewskiego zwycięzcą 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Ten obraz wyraźnie składa się z dwóch scen. Przyjrzyjmy się najpierw tej z lewej strony.
Wkrótce w kinach film o historii dominikańskiego duszpasterstwa akademickiego.