Jan IV Starszy urodził się po 1434 roku i w dziejach ziemi pszczyńskiej zasłynął niebywałym fortelem.
Otóż w czasach, gdy przysługującymi mu ziemiami bezprawnie rządziła jego macocha Barbara Rokemberg, Jan chciał odzyskać przysługujący mu majątek. Pamiętając jednak, że Pszczyna stanowi twierdzę nie do zdobycia, postanowił użyć podstępu.
W 1462 roku, w sobotę przez Zielonymi Świątkami Jan przebrał część swoich rycerzy w kobiece stroje, nakazując im udawać wieśniaczki, zmierzające na targ do Pszczyny. Pozostałym nakazał - przy wejściu do miasta - podawać się za pielgrzymów, udających się na odpust do Wodzisławia.
Gdy tak zakamuflowani, acz uzbrojeni wojownicy pojawili się w Pszczynie, momentalnie opanowali miasto, Barbarę odesłali do jej rodzinnego Krakowa, zaś brata władczyni, Hieronima Rokemberga, który najprawdopodobniej dowodził pszczyńskimi wojskami, uwięzili.
Jan IV Starszy, książę raciborski, rybnicki i opawski, pan na Karniowie rządził teraz także na zamku w Blszczinie (jak Pszczynę określono w jednym z dokumentów). Trzy lata wcześniej, w Świdnicy, złożył hołd lenny królowi czeskiemu Jerzemu z Podiebradu, zaś około 1465 roku, przekazał księstwo rybnickie (wraz z Pszczyną) swemu młodszemu bratu Wacławowi III.
***
Wacław urodził się ok. roku 1440. Jan Długosz nazywa go „śmieszkiem albo głuptawym”. Wiemy, że mocno popierał króla węgierskiego, Macieja Korwina i to właśnie temu monarsze złożył hołd lenny w 1469 roku we Wrocławiu.
Rok później ziemie Wacława III najechał jego kuzyn, Jan Młodszy raciborski, co doprowadziło do górnośląskiej wojny domowej. Wacław z czasem zbliżył się do Jagiellonów. Znalazł się nawet w orszaku Kazimierza Jagiellończyka, który w 1471 roku wyruszył do Pragi po tamtejszą koronę.
Oburzony taka postawą swego lennika Maciej Korwin nakazał innym książętom śląskim stworzyć koalicję i rozprawić się z Wacławem. Z pomocą zbrojną przybyli mu Polacy. Z czasem zawarto rozejm, ale w 1474 roku rozgorzał nowy konflikt – z księciem kozielskim i ziębickim Henrykiem Starszym.
Tym razem Wacław III wezwał na pomoc… Macieja Korwina. Król oddelegował dwa tysiące zbrojnych pod wodzą Jana Bielika Ślązaka. Kiedy jednak wojsko przybyło pod Pszczynę, Wacław nie chciał wpuścić go do miasta. Bielik zaczął więc oblegać mury, Wacław zaś wezwał na pomoc… Polaków, którzy jednak tym razem mu już nie pomogli, zaś zbrojni przysłani przez Korwinia rozpoczęli grabież ziemi pszczyńskiej.
Król Maciej ziemie zdrajcy Wacława III wcielił do państwa węgierskiego i oddał w lenno Henrykowi Młodszemu Podiebradowi. Pokonał także Jana IV i wziął go do niewoli.
Uwikłany w wegiersko-czesko-polskie wojny o Śląsk, Wacław III zmarł w pierwszej połowie 1478 roku w najstraszliwszym śląskim więzieniu w Kłodzku. Był ostatnim z Przemyślidów opawskich panujących na ziemi pszczyńskiej.
***
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...