Z uśmiechem od ucha do ucha, składam ogromne dziękczynienie za codzienny bałagan.
„Tysiąc darów. O sztuce codziennego szczęścia” autorstwa Ann Voskamp to publikacja z gatunku bardzo osobistych. Autorka dzieli się w niej z czytelnikami swoimi przemyśleniami na temat istoty i sensu życia. Życia, którego nie wyobraża sobie bez Boga.
To właśnie Bogu pisarka dziękuje niemal na każdej stronie, za otrzymywane każdego dnia od Niego dary. Czyżby była szczególnie uprzywilejowaną „kobietą wybraną”? A skąd. Po prostu potrafi dostrzegać w codzienności to, na co my często nie zwracamy uwagi. Ceni sobie to, co dla nas nie ma żadnej wartości. Ot chociażby… domowy bałagan.
„Z uśmiechem od ucha do ucha, składam ogromne dziękczynienie za codzienny bałagan. Bo to (…) dla mnie kolejna okazja, by z całego serca usłużyć Bogu, by odprawić pełnokrwiste eucharisteo swoimi rękami i sercem, i ustami. Każde zadanie mogę zaliczyć do darów. Czyste eucharisteo. Łaska! Ta praca – ten tysiąc niekończących się prac – każda jest możliwością, by stać się darem, po tysiąckroć! Ponieważ wraz z każdą tego tysiąca prac, z tej niekończącej się liczby prac, staję się darem dla Boga i innych, bo ta praca jest publiczną służbą Bogu, codzienną liturgią dziękczynną, uzupełnieniem posługi komunijnej, moją posługą”.
Jednych taka postawa, podejście do życia, może dziwić, irytować. Innych zachwycać i inspirować. To co w postawie Voskamp imponować powinno wszystkim, to jej stosunek do kwestii Słowa Bożego. To w Biblii poszukuje ona wskazówek i odpowiedzi na stawiane przez życie pytania, bo to tam Boże plany wobec nas są „niepokojąco odsłonięte”.
***
Dla wszystkich, którzy pragnęli się zarazić radością Ann Voskamp i spróbować dzięki jej wskazówkom "odnaleźć smak prawdziwego szczęścia" miałem 3 egz. książki „Tysiąc darów. O sztuce codziennego szczęścia” ufundowane przez wydawnictwo Esprit. Zadanie było następujące: należało przesłać nam biblijny cytat, w którym mowa o wdzięczności Bogu. Spośród osób, które które nadesłały odpowiednie fragmenty szczęście w losowaniu miały:
Przemysław Marciniak z Kalisza, Wojciech Kociełowicz ze Zgorzelca oraz Aleksandra Derewońko z Gdańska
Gratulujemy, książki prześlemy pocztą.
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.