- Babcie nie są aniołami, tylko starają się wykonywać ich pracę – uważa Eduard Martin.
Po „Anielskich opowieściach dla duszy” i „Radościach dla duszy” ten czeski prozaik i poeta proponuje nam kolejną książkę. Nie mniej anielską i nie mniej radosną – tym razem w formie dialogów babci z wnuczkiem.
Maluch – jak to każdy maluch ma w zwyczaju - zadaje niezliczoną ilość nieprawdopodobnie skomplikowanych, a czasem i krępujących pytań, na które biedna babcia musi znaleźć satysfakcjonujące go odpowiedzi. A nie zawsze jest to łatwe, szczególnie, gdy czteroletni wnuk spogląda na człowieka niczym Sokrates spacerujący po Atenach i domaga się wyjaśnienia znaczenia słowa takiego jak… „cota”.
- Co to może być? – głowi się biedna babcia i dopytuje, gdzie też maleństwo usłyszało takie słowo. Okazuje się, że w kościele. Że użył go ksiądz. Że na Mszy była też mama malucha...
Szybka konsultacja z matką dziecka i po chwili namysłu okazuje się, że nie o żadną „cotę”, ale o „cnotę” tu chodzi.
Teraz można już wnuczkowi odpowiedzieć, że jest to „bardzo piękne słowo, które oznacza, że ten kto jest cnotliwy, nie kłamie, nie kradnie i nie robi tego, co spowodowałoby, że ktoś inny byłby smutny i płakał”. W nagrodę zaś usłyszeć, że jest się takim samym, jak wytłumaczone właśnie pojęcie.
„Jesteś przecież taka sama, jak jest, jak mówiłaś… jak to słowo (…) Nie robisz nic złego… Nikt z twojego powodu nie jest smutny… Nikt przez ciebie nie płacze” – zapewnia babcię wnuczek, który rzecz jasna za chwilę zacznie zadawać kolejne pytania. A to o Heroda. A to o bliskość Matki Bożej. O starego kocura, pszczoły u Pana Jezusa, diabelską czekoladę, choinkę… - jeden wielki, niekończący się quiz!
***
Miałem dla Państwa 3 egz. książki „Babcie i aniołowie”, ufundowane przez wydawnictwo WAM. Jej autor jest Czechem, więc i pytanie było związane z Czechami, a brzmiało ono tak: jak miała na imię babcia św. Wacława? Chodziło oczywiście o św. Ludmiłę, a książki wylosowały:
Katarzyna Rówienicz z Warszawy, Maria Woźnica z Radzionkowa oraz Zofia Szyputa z miejscowości Sulechów
Gratuluję, nagrody prześlemy pocztą.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.