Wyrastają w centrach naszych miast jak grzyby po deszczu. Są jak przybysze z innego, nieznanego nam wcześniej świata. Fascynują i przerażają. Szklane domy pnące się pod niebo niczym wieża Babel.
Nowoczesne, wygodne, ale często też zimne i odczłowieczone. Po co powstają? Czy są tylko wytworem ludzkiej próżności? A może ich konstrukcja wynika z potrzeb współczesnego społeczeństwa, które nie mieści się już w płaskiej jak stół przestrzeni miasta? Przyjrzyjmy się życiu na wielkomiejskiej zapałce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.