Kazimierz Tischner - młodszy brat śp. ks. Józefa Tischnera i Szymon J. Wróbel, twórca filmu „Jego oczami” pokazali w Żywcu jego zwiastun.
O wielkiej więzi braterskiej miłości - mimo różnicy 15 lat - o cudownym ocaleniu życia niespełna 3-letniego Józia Tischnera, o klauzurowych siostrach klaryskach ze Starego Sącza, które na chwilę stały się ekipą filmową, o papuzim krawacie na gumce, o „beznadziejnej” dedykacji w książce, ale i o tym, że rankiem potrafił rozmawiać w Castel Gandolfo z Janem Pawłem II i wielkimi uczonymi teologami i filozofami, a po południu już był na weselu w Łopusznej, gdzie czuł się równie swojsko wśród jej mieszkańców czy o tym, jak podczas bardzo osobistych rozmów, w jego pokoju wielu studentów odnajdywało Pana Boga, czy wreszcie - o bólu, cierpieniu w czasie jego ciężkiej choroby nowotworowej.
O tym między innymi opowiadali: Kazimierz Tischner - brat śp. ks. Józefa Tischnera i Szymon J. Wróbel - pochodzący z Jeleśni na Żywiecczyźnie twórca pełnometrażowego filmu dokumentalnego „Jego oczami”, podczas spotkania z uczniami LO im. M. Kopernika w Żywcu i w kinie „Janosik”, w czasie konferencji prasowej z dziennikarzami.
Pretekstem do spotkań była oficjalna prezentacja zwiastuna wyjątkowego filmu, którego premiera odbędzie się 22 marca o 18.00 w żywieckim kinie „Janosik” i 23 marca w kinie „Ars” w Krakowie.
Legendarny krawat z papugą Kaziu nosił, kiedy w czasie studiów mieszkał u swojego brata Józefa w Krakowie. Siostry klaryski pomagały ekipie filmowej właściwie zainstalować sprzęt oświetleniowy, by filmowcy mogli pokazać relikwiarz św. Kingi, znajdujący się za klauzurą. A „beznadziejna dedykacja” to ta, którą ks. Józef Tischner napisał bratu w książce „Świat ludzkiej nadziei”: „Dla Kazusia i jego rodziny z beznadziejną nadzieją, że kiedyś przeczyta”.
- Z książek mojego Wielkiego Brata zapamiętałem tylko tytuł jego pracy doktorskiej: „Ja transcendentalne w filozofii Edmunda Husserla” - mówił Kazimierz Tischner. - Tego się czytać nie da - żartował. - Ale Józef potrafił rozmawiać o najważniejszych sprawach prostym językiem, jak i zrozumiałym tylko dla uczonych.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...