Wystawa „Świat ze szklanych klisz. Wieliczka w fotografii Władysława Gargula” prezentuje kilkadziesiąt wielkoformatowych fotografii W. Gargula obrazujących kopalnię soli z jej infrastrukturą naziemną, górników, dawną trasę turystyczną, stare wyrobiska oraz prace górnicze z I poł. XX w.
Fotografie stanowią niewielki procent bogatej, liczącej ponad 700 obiektów, kolekcji fotografii, widokówek, negatywów szklanych (w liczbie 278) - pamiątek po działalności wielicko-bocheńskiego fotografa W. Gargula znajdujących się w zbiorach wielickiego muzeum.
Najstarsze „wielickie” fotografie W. Gargula pochodzą z ok. 1912 r. Jednak najintensywniejszy okres jego działalności fotograficznej w Wieliczce przypada na okres międzywojenny. Pozostawił po sobie liczną grupę negatywów szklanych i fotografii dokumentujących przeszłość Wieliczki, w tym działalność organizacji społeczno-kulturalnych takich jak Towarzystwo Śpiewacze „Lutnia”, Koło Dramatyczne czy Klub Rowerzystów i Motorzystów, a także bogaty zbiór pamiątkowej fotografii wykonywanej na tle szybu Daniłowicza turystom zwiedzającym kopalnię soli.
Urodzony w Bochni W. Gargul (1883-1946) w wieku 20 lat otworzył swój pierwszy, samodzielny zakład fotograficzny. Zasłynął jako fotograf i wynalazca, wprowadzając na rynek fotograficzny zatrzask elektryczny do aparatu fotograficznego, fotometr do regulacji czasu naświetlania oraz przyrząd do szybkiego kopiowania kart bromosrebrnych.
Otworzył zakłady fotograficzne w Zakopanym, Brzesku i Wiedniu po czym, przyciągnięty zapewne atrakcyjnością wielickiej kopalni, uruchomił początkowo sezonowy, a od 1918 r. stały zakład fotograficzny w Wieliczce. Od tego momentu trwale wpisał się w grono osób tworzących fotograficzną dokumentację Wieliczki z jej najcenniejszym zabytkiem jakim jest kopalnia soli.
Wystawa „Świat ze szklanych klisz. Wieliczka w fotografii Władysława Gargula” jest jak stary album fotograficzny. Pozwala na chwile zadumy i refleksji nad zmiennością rzeczy. Można ją oglądać w Muzeum na III poziomie kopalni do 29.09.2013.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...