Koncerty saksofonistów Wayne'a Shortera i Johna Zorna a także występy Sun Ra Arkestra i gitarzysty Paco de Lucii będą głównymi atrakcjami tegorocznej edycji festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. Koncerty odbywać się będą od 15 lipca w Sali Kongresowej i Soho Factory.
Wśród tegorocznych wykonawców znalazło się miejsce dla uznanych, doświadczonych twórców, jak i dla młodych, perspektywicznych muzyków z Polski i zagranicy. "Pokazywać to, co najlepsze i trochę nowsze - to dewiza festiwalu" - przekonywał w rozmowie z PAP dyrektor festiwalu Mariusz Adamiak.
Tegoroczny festiwal rozpocznie się 15 lipca. W warszawskiej Sali Kongresowej odbędzie się wówczas kilkugodzinny koncert amerykańskiego saksofonisty Johna Zorna.
Występ pod hasłem "Zorn at 60", będzie okazją do świętowania 60. urodzin muzyka, który przed warszawską publicznością wystąpi w kilku odsłonach: Song Project, Illuminations, The Holy Visions, The Alchemist, Templars-In Sacred Blood, The Dreamers i Electric Masada. Każdy z zespołów zaprezentuje inną odsłonę osobowości twórczej Zorna, jednego z najważniejszych współczesnych muzyków awangardowych. W Warszawie akompaniować mu będą tacy muzycy jak m.in. Marc Ribot, Mike Patton, Kenny Vollesen i Joey Baron.
"Jeden z najważniejszych muzyków światowej awangardy przywiezie ze sobą do Polski ponad 20 swoich przyjaciół, by razem w retrospektywnym koncercie świętować swoje 60. urodziny. Zapowiadają się cztery godziny znakomitej muzyki. Zorn, choć swoje lata już ma, nie stracił entuzjazmu ani świeżości; nadal jest niezwykłym zjawiskiem na scenie muzyki eksperymentalnej, improwizowanej" - twierdzi Adamiak.
Jedną z atrakcji tegorocznej edycji festiwalu, będzie występ hiszpańskiego wirtuoza flamenco, gitarzysty Paco de Lucii. Przed Hiszpanem zagrają: kwartet gitarzysty Marcina Olaka oraz kontrabasista Renaud Garcia-Fons.
Wydarzeniem trzeciego dnia imprezy będzie koncert jednego z najsłynniejszych jazzowych orkiestr: Sun Ra Arkestra, dowodzonej przez saksofonistę Marshalla Allena. "Nie po raz pierwszy gościmy na festiwalu zespół Sun Ra. Został założony przez pianistę, wirtuoza instrumentów elektronicznych i oryginalnego lidera, który był zresztą także poetą i myślicielem" - opowiada Adamiak. "Sun Ra zmarł w 1993 r., po nim Arkestrę prowadził saksofonista John Gilmore a od 1995 r. kieruje nią Marshall Allen. Jego celem jest rozwijanie duchowości i kontynuacja zaleceń Sun Ra" - tłumaczy.
Tego samego dnia zagrają także polskie zespoły: Power of the Horns, Tie Break i Pink Freud.
18 lipca impreza przenosi się do Soho Factory, gdzie wystąpi jeden z najlepszych zespołów jazzów na świecie, kwartet Wayne'a Shortera. Saksofoniście, byłemu członkowi "drugiego" kwintetu Milesa Davisa a także grup Jazz Messengers i Weather Report, towarzyszyć będą: kontrabasista John Patitucci, pianista Danilo Perez i perkusista Brian Blade. Shorter świętować będzie na warszawskiej scenie swoje 80. urodziny. Poza zespołem Shortera wystąpią także kwartety Macieja Obary i Piotra Wojtasika.
"Shorter jakby nie przejmował się swoim wiekiem; w muzyce wciąż jest nieustępliwym odkrywcą. Jego twórczość przekracza ramy gatunkowe, jednocześnie w jej sercu tkwi improwizatorski geniusz i jazzowy element zaskoczenia. Uznawany jest za jednego z najważniejszych i najbardziej twórczych instrumentalistów i kompozytorów w historii jazzu i muzyki współczesnej" - przekonuje dyrektor Warsaw Summer Jazz Days.
Następnego dnia, w Soho Factory zagrają Andrea Marcelli Trio i Jerzy Mazzoll Trio z udziałem Zdzisława Piernika. Wydarzeniem wieczoru będzie koncert kwartetu dowodzonego przez meksykańskiego perkusistę Antonio Sancheza.
Ostatnie koncerty tegorocznego Warsaw Summer Jazz Days odbędą się 20 i 21 lipca. W klubokawiarni Cuda Na Kiju zagra formacja Biotone; następnego dnia w Studiu Koncertowym im. Witolda Lutosławskiego wystąpi Bester Quartet.
marRicardo
Paco de Lucia "la Barrosa"
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.