Utwory chóralne nagrodzone w konkursie dla młodych kompozytorów "Opus 966" uświetnią obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski w 2016 roku. Pierwsza edycja konkursu zostanie rozstrzygnięta w listopadzie br.
Konkurs dla młodych kompozytorów "Opus 966" zorganizowało Stowarzyszenie Miłośników Sztuki Vis Artis z siedzibą w Poznaniu.
"Przed młodymi twórcami stanie wyjątkowe zadanie, skomponowania utworu nawiązującego do Chrztu Polski i tradycji muzyki chrześcijańskiej, składającego się z... 966 znaków muzycznych. Ich prace będzie oceniać jury, złożone ze znakomitych polskich kompozytorów" - powiedział PAP Bartosz Michałowski organizator konkursu.
Według organizatorów konkursu Poznań uchodzi za stolicę polskiej chóralistyki, tu też będą miały miejsce centralne obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski w 2016 roku.
"Dlatego chcemy wzbogacić te uroczystości, prezentując nowe utwory chóralne, nawiązujące do wielowiekowej, europejskiej tradycji wokalnej muzyki sakralnej" - powiedział PAP Michałowski.
Utwory będzie oceniało trzyosobowe jury pod przewodnictwem kompozytora muzyki chóralnej Pawła Łukaszewskiego. Oprócz niego w jury zasiądą też Mikołaj Górecki i Artur Kroschel.
Chęć udziału w konkursie trzeba zgłosić do końca sierpnia. Na utwory zarejestrowanych uczestników organizatorzy czekają do 15 października.
Ogłoszenie laureatów pierwszej edycji konkursu, wręczenie nagród i koncert prawykonań nagrodzonych kompozycji odbędzie się 24 listopada 2013 w Poznaniu.
Nagrodzone utwory zostaną wykonane przez Poznański Chór Kameralny pod dyrekcją Bartosza Michałowskiego.
Kolejne edycje konkursu zaplanowano na lata 2014 i 2015, zaś w roku jubileuszu (2016), podczas uroczystych obchodów 1050 rocznicy Chrztu Polski, odbędzie się finał z przyznaniem Grand Prix wszystkich edycji.
Organizatorem konkursu jest Stowarzyszenie Miłośników Sztuki Vis Artis z siedzibą w Poznaniu. Konkurs dofinansowany jest ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Narodowego Centrum Kultury - Kultura - Interwencje.
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.