Tegoroczną wędrówkę pograniczem kończymy w Bardzie. Na granicy Śląska.
Dalej była kiedyś już kraina czeska. Samo zaś Bardo, zwane Warta, strzegło przeprawy wiodącej przez góry malowniczym przełomem rzeki Nysy Kłodzkiej.
Weź swoją Matkę
Już w 1124 r. biskup Otton z Bambergu wspomina podróż z Pragi przez Kłodzko, Bardo ku Wrocławowi i Gnieznu. Ale szlak jest całe wieki starszy i bursztyn nim kiedyś wożono. Na historię tego miejsca miała wpływ sama Matka Boska. Kroniki notują, że w roku 1270 doznał tu uzdrowienia czeski rycerz. Dostojna Pani sama wręczyła w leśnym wąwozie swój wizerunek młodemu człowiekowi, mówiąc: „weź swoją Matkę”. Z nadrzewnej kapliczki figurka trafiła do kaplicy, później do kościoła, przyciągając coraz liczniejszych pielgrzymów. I tak jest do dzisiaj, choć tyle wokół się zmieniło. Bardzo stara to rzeźba, najstarsza romańska na Śląsku i jedna z najstarszych w Polsce – być może powstała przed rokiem 1137. Maryja, uśmiechnięta, trzymając królewskie jabłko, siedzi na tronie – sama będąc tronem swego Syna (z księgą Ewangelii w rączce).
Trzy drogi
Był rok 1411. Na górze za rzeką słychać było niewieści płacz. Czasy były pełne dziwnego napięcia. Nadchodził okres nawiedzenia ogniem i mieczem. Ktoś już kilkanaście lat wcześniej, jakby wiedząc, co spotka ziemię śląską, płakał nad jej losem i dolą ludu pracowitego i zbożnego. Zaintrygowani ludzie zebrali się na odwagę, kilku wyprawiło się na górę. Zastali siedzącą na szczycie wzgórza Płaczącą. Niewiele o tym spotkaniu wiemy. Pozostała jednak żywa do dziś tradycja, która każe pielgrzymom wspinać się na wzgórze, do Płaczącej Matki. W roku 1619 pobudowano tu kaplicę. Z trzech stron docierali na Bardzką Górę pielgrzymi, odprawiając Krzyżową Drogę. Od północy szli śląscy Niemcy. Od południa, górskim grzbietem, Czesi. Od wschodu doliną Nysy Ślązacy mówiący polskim dialektem. Trzy drogi zwano więc niemiecką, czeską i polską. Różnili się ci pielgrzymi. Ale przed Matką byli jak bracia. Gdy zbudowano kolej, droga została jedna, od miasteczka. Ślady pozostałych trwają do dziś w lesie. Te trzy drogi schodzące się w jedno przy kaplicy to historia Śląska w pigułce.
Piękno
Bardo można nazwać stolicą piękna. Cudowne góry, majestatyczny przełom rzeki, wspaniałe urwisko z krzyżem u szczytu. I wspomniana droga krzyżowa w plątaninie wąwozów i ścieżek. A w centrum barokowa perła – bazylika Matki Bożej. Wnętrze pełne światła i dostojnego, a umiarkowanego przepychu. Obrazy, rzeźby, organy, ogromna kuta krata. W centrum, jak klejnot w koronie, niewielka, a tak bliska sercom pielgrzymów figurka Matki. W otoczeniu pięknej przyrody piękno wyrastające z siły wiary chrześcijan. Dlatego od wieków tu wracają.
Warto zobaczyć
Przede wszystkim bazylikę. Tu także ruchoma szopka. Z bazyliki idziemy w dół ku mostom. (Uwagi godzien jest najstarszy, kamienny most nad Nysą.) Przechodzimy pod nimi wzdłuż rzeki, mijając parking w prawo od wąwozu – tędy droga krzyżowa prowadzi do górskiej kaplicy (wyprawa dwugodzinna). W zejściu trzeba odnaleźć drogę na urwisko – widok przepyszny. Po minięciu kaplicy nad źródełkiem leśną drogą w lewo do klasztoru urszulanek. Stąd blisko do miasta. Warto też obejść drogę kaplic różańcowych – to druga spora wyprawa.
Warta niem. Wartha, miasto nad rz. Nissa (z lew. brzegu), u stóp góry wzn. 1841 st. npm., odl. 1½ mili od Ząbkowic (Frankenstein)... Posiada kościół par. katol., z cudownym obrazem N. P. Maryi, szkołę, urząd stanu cywil., urząd poczt. i tel., 126 dm., 308 gospodarstw, 1189 mk... Na Nissie stoi murowany wielki most. Według Kosmasa stał tu gród Bardun, zburzony r. 1096 przez ks. czeskiego Brzetysława... Rozwój osady wiąże się po części z przeprawą (bród) na Nissie, a głównie z rozgłosem jaki pozyskał tu cudowny obraz M. Boskiej... Przy osadzie, na lew. brzegu Nissy, znajduje się główna droga przez góry do hrabstwa kłodzkiego...
„Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” Sulimierskiego (XIII, 115–116, drukiem w roku 1893).
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...