Dom Uszatka i Colargola, czyli Se-ma-for Muzeum Animacji - jedyna placówka w Polsce poświęcona technice i historii animacji - w październiku świętuje pierwszy rok istnienia. W muzeum poza lalkami czy scenografią znaleźć można interaktywne elementy przybliżające tajniki poklatkowej animacji lalkowej.
Swoje pierwsze urodziny Muzeum Animacji obchodzić będzie podczas pierwszej edycji Junior Se-ma-for Film Festival, który równolegle do "dorosłej" części tej imprezy odbywać się będzie w dniach 9-13 października w Łodzi. W programie juniorskiej edycji znajdą się pokazy, warsztaty, wystawa, a nawet osobny konkurs, w którym filmy ocenią dzieci. 12 października na najmłodszych w muzeum czekają urodzinowy tort i upominki.
Muzeum Animacji powstało na bazie istniejącego od 2008 roku Muzeum Bajki Se-ma-fora. "Zaczynaliśmy z myślą o ocaleniu dekoracji, które pozostały po dawnych i współczesnych produkcjach Se-ma-fora. Po Oscarze dla +Piotrusia i Wilka+ uznaliśmy jednak, że nie można pozwolić, żeby dzieła tylu artystów: plastyków, lalkarzy, scenografów, zakończyły swój żywot w momencie zakończenia zdjęć do filmów" - przypomina ideę powołania muzeum prezes Fundacji Filmowej Se-ma-for Zbigniew Żmudzki.
W październiku 2012 r. dzięki m.in. funduszom z ministerstwa kultury oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej powstało interaktywne Se-ma-for Muzeum Animacji. Jego remont i wyposażanie kosztował mniej więcej 360 tys. zł.
Placówka jest kameralna - zajmuje niewiele ponad 300 mkw. w pofabrycznym budynku na terenie rewitalizowanego Nowego Centrum Łodzi. Ekspozycja została przygotowana tak, żeby pokazać cały proces produkcji lalkowego filmu animowanego i przypomnieć najlepsze produkcje Se-ma-fora.
"To podróż przez sentymentalny świat bajek dzieciństwa większości Polaków, jak też kulisy produkcji filmu animowanego od jego historycznych początków, aż po dzisiejszy dzień" - podkreśla Marta Mękarska z Fundacji Se-ma-for.
W muzeum na siedmiu pulpitach multimedialnych zobaczyć można fragmenty bajek i opowieści o ich twórcach, filmach czy całym procesie animacji. Na ekspozycji zgromadzono dekoracje, filmowe rekwizyty, które często nie są większe od zapałki i sprzęt filmowy. Zobaczyć można lalki słynnych bohaterów dobranocek - Misia Uszatka, Pingwina Pik Poka, Trzy Misie czy Colargola, zajrzeć do oryginalnego pokoju Uszatka czy lasu z "Piotrusia i Wilka". Najmłodsi mogą także zrobić własną animacje w dekoracjach oscarowego "Tanga".
Muzeum organizuje wiele imprez dla najmłodszych - warsztaty plastyczne, filmowe i muzyczne; nie brakuje też czasowych wystaw. Jego otwarcie znalazło się w gronie 12. finalistów ogólnopolskiego plebiscytu Wydarzenie Historyczne Roku 2012, a jego założyciela Zbigniewa Żmudzkiego uhonorowano odznaką "Za zasługi dla turystyki". W tym roku to niewielkie muzeum odwiedziło dotąd ponad 20 tys. osób.
Junior Se-ma-for Film Festival odbywać się będzie w Muzeum Animacji oraz Łódzkim Domu Kultury. Codziennie zaplanowano bezpłatne warsztaty "Z animacją na TY!", a w dniach 10-13 października pokazana zostanie specjalna wystawa lalek animacyjnych i teatralnych, zorganizowana wspólnie z Teatrem Lalek Arlekin. Zwiedzający po raz pierwszy zobaczą lalki wszystkich bohaterów najnowszego serialu studia "Parauszek i Przyjaciele" oraz lalki przywiezione przez zagranicznych gości festiwalu.
W tym roku dzieci po raz pierwszy mają odrębny głos i swoją własną nagrodę w najważniejszej części Se-ma-for Film Festiwalu - Międzynarodowym Konkursie na Najlepszą Animację Stop Motion. Najmłodsi będą mogli spotkać się także z brytyjskim aktorem Marciem Silkiem, który użyczał głosu takim animowanym postaciom jak Johnny Bravo czy Bob Budowniczy oraz z Krzysztofem Brzozowskim - reżyserem "Parauszka i Przyjaciół".
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.