Pisarz i nauczyciel Alojzy Lysko oraz historyk IPN Grzegorz Bębnik zostali laureatami nagrody "Górnośląski Tacyt" za 2013 rok, przyznawanej badaczom i popularyzatorom dziejów regionu. Uroczystość odbyła się w czwartek w Chorzowie.
Nagrodę ustanowił w 2007 r. Ruch Autonomii Śląska. Laureatów wybiera kapituła złożona z naukowców zajmujących się problematyką regionalną.
Alojzy Lysko, wyróżniony w kategorii "popularyzator historii", publikował prace poświęcone losom Górnoślązaków przymusowo wcielonych do Wehrmachtu. Tematem zainteresował się przed laty, gdy dowiedział się, że jego ojciec podczas wojny został wcielony do niemieckiego wojska i zginął na froncie wschodnim.
Wiedzę na temat ojca Lysko czerpał z jego listów, opowieści bliskich, relacji sąsiadów i kolegów z frontu. Później zainteresował się losami innych wcielonych do Wehrmachtu. Kapituła "Tacytów" nagrodziła go za całokształt twórczości.
"Ta nagroda ma dla mnie bardzo duże znaczenie. Moja twórczość, którą poświęciłem skomplikowanym losom żołnierzy Wehrmachtu, była doceniana przez mieszkańców regionu, ale szerzej nie była dostrzegana. To satysfakcja, że mój wieloletni trud się opłacił" - powiedział Lysko PAP.
Nagrodę w kategorii "badacz historii" otrzymał dr Grzegorz Bębnik, który od 2001 r. pracuje w IPN. Jest znawcą dziejów Górnego Śląska i drugiej wojny światowej, ale w przeszłości pisał też np. o Afrykanerach. Wiele jego publikacji dotyczyło Września 1939 r. w śląskich miastach. Właśnie za książkę poświęconą początkowi II wojny światowej Bębnik został wyróżniony przez kapitułę.
Uroczystości, która odbyła się w kompleksie "Sztygarka" towarzyszyła dyskusja pt. "Czy opowiadanie historii może być niebezpieczne?".
Wśród dotychczasowych laureatów nagrody "Górnośląski Tacyt" są m.in. historyk sztuki prof. Ewa Chojecka, pisarz i malarz Henryk Waniek, reżyser Kazimierz Kutz oraz dziennikarka i pisarka Małgorzata Szejnert.
Patronem nagrody jest pionier górnośląskiej historiografii, wieloletni proboszcz parafii w Tworkowie pod Raciborzem, ks. Augustin Weltzel (1817-1897), nazywany przez współczesnych "górnośląskim Tacytem". Jego publikacje uznano za przykład naukowej rzetelności i braku narodowych uprzedzeń, które często cechowały późniejszą historiografię tego regionu.
Ruch Autonomii Śląska to założone w 1990 r. stowarzyszenie, które stawia sobie za cel umacnianie i rozwój śląskiej tożsamości oraz autonomię regionu.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.