Kobieta z karabinem stojąca pod krzyżem, zawstydzeni Adam i Ewa czy wyłaniający się z chaosu świat – to tylko niektóre z motywów prac, które można obejrzeć w Żyrardowie. Odwiedzający wystawę odchodzą poruszeni.
Archiwum Galerii „Resursa”
Podczas uroczystego otwarcia wystawy wśród przybyłych gości była Irena Łakomiec-Kamińska, autorka pracy „Potop”
Niedawno w łowickiej galerii „Resursa” uroczyście otwarto wystawę „Ogarnąć nieskończoność. Biblia w ilustracji”. Zaprezentowane prace pochodzą ze zbiorów Biura Wystaw Artystycznych „Galeria Zamojska” w Zamościu. 37 prezentowanych obrazów jest owocem pleneru ilustratorów, który odbył się w Krasnobrodzie na Roztoczu w 1997 roku. Ekspozycję, nad którą patronat objął i którą uroczyście otworzył Wojciech Jasiński, prezydent Żyrardowa, można oglądać do 15 marca. Prace inspirowane Biblią pokazano wcześniej m.in. w Warszawie, Białymstoku, Bydgoszczy, Poznaniu, Toruniu, Gorzowie, Wałbrzychu i Włocławku.
Powody do radości
Biblijną wystawę do Żyrardowa sprowadził Zbigniew Kołaczek, kurator artystyczny Galerii „Resursa”, który zawodowo zajmuje się także grafiką.
– Od 20 lat jeżdżę na plenery ilustratorów. Środowisko to jest mi dobrze znane i dlatego udało mi się sprowadzić te prace do Żyrardowa – wyjaśnia pan Zbigniew. – Każdy plener ma swój tytuł. Niektóre z wystaw gościły już u nas. Biblia od dawna chodziła mi po głowie, ale ze względu na jej popularność trudno było znaleźć dogodny termin. Cieszę się, że wreszcie zawitała do „Resursy”.
Powodami do radości są zarówno temat, jak i fakt, że zaprezentowane prace wykonali znakomici polscy ilustratorzy, z których część już, niestety, nie żyje. Oprócz klasycznych ilustracji, zwiedzający mogą podziwiać dzieła zrealizowane w różnych technikach grafiki warsztatowej oraz tkaniny artystycznej. Różne style, a nawet umiejscowienie w czasie biblijnych bohaterów sprawiają, że wystawa zachwyca i zmusza do refleksji.
Wśród przybyłych na wernisaż gości była Irena Łakomiec-Kamińska, autorka pracy przedstawiającej potop (a dokładniej moment opuszczania przez Noego arki), którą wykorzystano na plakacie i okładce katalogu wystawy.
Zachęta do kontemplacji
– Muszę przyznać, że oglądanie wystawy było dla mnie i mojej koleżanki Agaty Staw wielką ucztą duchową – mówi Martyna Dowejko spod Żyrardowa. – Temat Biblii jest ponadczasowy i bliski wielu osobom. Większość chyba czytała tę jedną z najważniejszych na świecie ksiąg i ma swoje wyobrażenia tego, jak wyglądało stworzenie świata, wygnanie z raju, zwiastowanie czy ukrzyżowanie Jezusa.
Oglądając przepiękne prace, własne wyobrażenia można porównać z wizjami znanych artystów, m.in. Jerzego Dudy-Gracza, Jana Lebensteina czy Inez Krupińskiej. Różnorodność form, sposobów przekazu nie tylko obrazuje bogactwo i warsztat artystów. W każdej pracy nietrudno dostrzec także ziarna wiary. Trudno oprzeć się wrażeniu, że to, na co się patrzy, jest nie tylko ręką, ale i sercem malowane, że jest swojego rodzaju modlitwą artysty.
Niezwykle ważnym zabiegiem ułatwiającym odbiór prac jest umieszczenie przy obrazach nie tylko autora i tytułu, ale także fragmentu pochodzącego z Biblii, którym artysta się inspirował. Wszystko to sprawia, że wizyta w galerii już po chwili zamienia się w pewnego rodzaju spacer po tym, co nieskończone, co trudne do ogarnięcia zmysłami.
Odwiedzający wystawę nieraz łapią się na tym, że wpatrując się w kolejną scenę biblijną, gdzieś w środku słyszą dźwięki kolędy, pieśni pasyjnych czy radosne „Alleluja!”.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.