Tego jeszcze nie było w powojennej historii papieskiej uczelni. Za kilka dni odbędą się pierwsze tomaszonalia.
Nazwa wydarzenia nawiązuje do postaci św. Tomasza z Akwinu, patrona teologów i uniwersytetów katolickich. Jak zaznacza Ola Morawiec, współorganizatorka, ma ono być chrześcijańskim odpowiednikiem juwenaliów. – To wyraz naszej tożsamości – dodaje.
Studentka II roku przekonuje, iż tegoroczne świętowanie jest próbą. – Na razie zdecydowaliśmy się na zabawę taneczną tylko we własnym, akademickim gronie. Będzie to również okazja do pożegnania tegorocznych absolwentów – mówi.
To preludium. W przyszłości mógłby się odbyć również m.in. koncert w ogrodach PWT, a reprezentacja uczelni być może weźmie udział w ogólnowrocławskim pochodzie juwenaliowym.
Zabawa nie jest przewidziana na ogromną skalę. W tomaszonaliach weźmie udział ponad 60 osób. – Będą obowiązywały stroje wieczorowe, sami przygotowujemy też poczęstunek. Naszą zabawę poprowadzi profesjonalny DJ i wodzirej – wyjaśnia Ola. Jest też przekonana, że impreza zostanie na długo w pamięci jej kolegów i koleżanek.
– To bardzo dobra inicjatywa – mówi Mateusz Cieniawski z ostatniego roku. Cieszy się, że na końcu swojego studiowania będzie mógł się pobawić w gronie kolegów i koleżanek z Papieskiego Wydziału Teologicznego. – Juwenalia na innych uczelniach pozwalają integrować środowisko akademickie i jednoznacznie z nim utożsamiają. Myślę, że tak będzie również w przypadku PWT. Jestem na tak! – dodaje.
Marta Wilczyńska, rzecznik prasowy PWT, przyznaje, że oddolna inicjatywa została przyjęta z wielkim zadowoleniem. – Oczywiście naszym zadaniem jest przede wszystkim kształcić i kształtować, ale zdajemy sobie sprawę, że młodość ma swoje prawa, i my chcemy umożliwić naszym studentom również dobrą zabawę – mówi. Uważa też za bardzo istotne to, iż młodzież związana z PWT chce spędzać tutaj czas także w innym niż na co dzień wymiarze. – To oznacza, że znaleźli swoje miejsce – dodaje. Tomaszonalia odbędą się 30 kwietnia. Na wroclaw.gosc.pl będzie można zobaczyć, jak bawią się studenci PWT.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.