Świniobicie, pielęgnacja koni wraz z ich podkuwaniem, czy uprawa kapusty - choć rolnictwo na Górnym Śląsku odchodzi w niepamięć, to wciąż są gospodarstwa, gdzie uprawia się te tradycyjne rolnicze zajęcia.
Opowiada o nich wystawa, która w niedzielę została otwarta w Muzeum Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie.
"Rolnictwo tradycyjnie rozumiane należy już na tym terenie do przeszłości - stąd tytuł. Na wystawie zaprezentowane zostały sylwetki czterech rolników, którzy w różny sposób prowadzą swoje gospodarstwa. Ekspozycja ma charakter reportażowy, aby uzmysłowić problematykę odchodzenia od tradycyjnego rolnictwa na rzecz nowego trendu, jakim jest gospodarstwo farmerskie nastawione na wielką produkcję, zwykle stanowiącą monopol uprawowy lub hodowlany" - powiedział kurator wystawy Damian Adamczak.
"Czy się to nam podoba czy nie - wieś stanowiąca przedmieście aglomeracji ulegała i dalej ulega głębokim przemianom" - dodał.
Wystawa jest pokłosiem badań terenowych przeprowadzonych przez pracowników chorzowskiego muzeum w latach 2012 - 2014. Prezentuje współczesne rolnictwo w Katowicach na przykładzie dwóch gospodarstw w dzielnicach Podlesie i Zarzecze oraz w Piekarach Śląskich - to również dwa gospodarstwa w Dąbrówce Wielkiej i Brzozowicach-Kamieniu.
Jak przypomniał kurator, początków rolnictwa na terenie obecnego Śląska można upatrywać już w epoce neolitu. Od XIV w. krajobraz zaczyna się zmieniać, przyczyną stał się rozwój górnictwa kruszcowego w okolicach Bytomia i Tarnowskich Gór oraz kuźnictwa nad rzekami: Stołą, Dramą i Rawą.
Rozpoczęta z końcem XVIII w. rewolucja przemysłowa na pruskim Górnym Śląsku, związana z rozwojem górnictwa węglowego oraz hutnictwa żelaza i cynku, wywarła również ogromny wpływ na środowisko naturalne.
Jeszcze w XIX w. rolnictwo było jednak znaczącym działem tutejszej gospodarki. Obecnie maleje powierzchnia upraw rolnych. Według ostatnich badań, w porównaniu z 2002 r., zmniejszyła się ona prawie o 17 proc. Specjaliści wskazują, że to tendencja ogólnokrajowa, w woj. śląskim jednak - inaczej niż w całym kraju - wzrasta powierzchnia odłogów.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...