Mamy w Polsce ponad 60 chórów i zespołów wykonujących gospel. Skąd taka popularność czarnej muzyki w kraju nad Wisłą?
Ale nie można też zapomnieć o grupach takich jak TGD czy Gospel Rain, obecnych na scenie od ćwierć wieku. To zespoły z najwyższej półki, odważnie łączące gospel z innymi gatunkami muzycznymi. Nazywa się je czasem pop-gospelowymi, bo znajdziemy w ich twórczości także elementy muzyki soul, praise & worship czy nawet hip-hopu. Na tej samej, najwyższej półce postawić trzeba też twórczość Gabrieli Gąsior – wokalistki i instruktorki gospel, która wraz z zespołem Holy Noiz łączy ten nurt m.in. z dźwiękami jazzowymi, a także z muzyką etniczną, zwłaszcza latynoską. Jeśli dodamy do tego dorobek wybitnych wokalistów w różnym stopniu inspirujących się gospel (Ewa Uryga, Beata Bednarz, Natalia Niemen, Anna Szarmach, Marek Bałata, Mieczysław Szcześniak), ta scena okazuje się naprawdę silna. – Brakuje tylko wytwórni płytowych i rozgłośni chętnych do promowania tej muzyki – ubolewa ks. Zdzisław Ossowski.
Na razie pozostają więc warsztaty i festiwale (...). 12 sierpnia podczas XX Międzynarodowym Festiwalu Gospel w Gniewie odbędzie się jubileuszowy koncert świętującego ćwierćwiecze zespołu Gospel Rain. Październik zaś zdecydowanie warto zarezerwować na krakowski Festiwal 7 x Gospel. Okazji, żeby chwalić Boga radosnym, wspólnotowym śpiewem, jest zatem wiele.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.