Patrząc na charakterystyczne przypory paryskiej katedry reflektuję: by budować trwale, muszę nieustannie opierać swe życie na solidnym gruncie, na skale.
Katedra Notre Dame powstała w miejscu, gdzie wiele wieków wcześniej, Rzymianie zbudowali świątynię Jowisza. Potem w 530 roku zbudowano tutaj kościół romański (budowanie świątyń "na sobie" to naturalna zgodność historyczna). Gdy w 1163 roku biskup Paryża Maurice de Sully podjął decyzję budowy katedry poświęconej Najświętszej Marii Panny to na jej miejsce wyznaczył dokładnie też ten skrawek ziemi. Budowa trwała ponad 180 lat (obejmując czas między rokiem 1163 a 1345). Nie znamy dziś nazwiska pierwszego architekta, który stworzył genialny projekt całości, w pewnej mierze wzorujący się, co prawda, na wcześniejszych założeniach romańskich, ale mający niemal klasycznie gotycki kształt porównywany tylko z pochodzącymi z tej samej epoki słynnymi katedrami w Chartres (1194-1220) i Saint-Denis (1137-1144). Wiemy zaś na pewno, że głównymi budowniczymi były osoby związane z tajemniczym Zakonem Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, znanymi jako Templariusze. Podobnie rzecz miała się z innymi katedrami Francji.
Największe straty świątynia poniosła w trakcie Rewolucji Francuskiej. Pierwotnie planowano ją zburzyć, ale ze względu na ryzyko uszkodzenia sąsiednich budynków zrezygnowano z tego. Zniszczone zostało zadaszenie wież, rozbito posągi Królów Judei z galerii Królów z fasady zachodniej, mylnie myśląc, że są to królowie Francji, zniszczono ołtarze, ograbiono katedrę z dzieł sztuki i przedmiotów kultu. Dla pełności obrazu dodam tu, że królowie francuscy koronowani byli nie w Notre-Dame, tylko w gotyckiej katedrze w Reims. Do wielkich ceremonii, które odbyły się w Notre-Dame należy zaliczyć koronację Napoleona I na cesarza Francji w roku 1804. Wcześniej, ślub w katedrze brał Henryk z Nawarry oraz król Ludwik XIV, ochrzczono tu też syna Cesarza /zwanego Orlątkiem/.
W okresie Rewolucji kościół zamieniono na Świątynię Rozumu. Inauguracyjna uroczystość odbyła się 10 listopada 1793 r. W katedrze pojawiły się wówczas portrety nowych świętych: Murata jako Jezusa i Robespierre’a jako nowego Mesjasza. Na jej terenie organizowano Święta Rozumu, które miały charakter publicznych parad połączonych z niszczeniem przedmiotów sakralnych, obrazów o tematyce religijnej, śpiewem pieśni antykrólewskich i antykatolickich. Kult ten trwał do 28 lipca 1794 roku, czyli do czasu egzekucji Robespierre’a i około 70 jego zwolenników. Po tej dacie katedrę zamieniono na magazyn, a dokładnie na skład wina.
Po podpisaniu przez Francję konkordatu z Watykanem w dniu 15 lipca 1801 katedra została przywrócona kultowi katolickiemu. Wykonano kilka niezbędnych napraw, aby przygotować ją na koronację Napoleona Bonaparte w dniu 2 grudnia 1804 roku. Wapnem wybielono ściany, a na nich zawieszono chorągwie i gobeliny, aby ukryć uszkodzenia budowli. Katedra była jednak tak zniszczona, że myślano poważnie o jej rozebraniu. Uratowała ją napisana w 1831 roku powieść Viktora Hugo “Katedra Marii Panny w Paryżu” (w Polsce powieść to znana jest pod nazwą „Dzwonnik z Notre-Dame”), która wywołała falę zainteresowania świątynią. Sławę budowli przyniosły przepiękne organy oraz maszkarony, czyli rzeźbiarskie detale architektoniczne.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...