Już 22 grudnia w Muzeum Narodowym zostanie otwarta Galeria Sztuki Dawnej. Znajdują się w niej kolekcje europejskiego i staropolskiego rzemiosła artystycznego, malarstwa i rzeźby od XV do XVIII w. W sumie do obejrzenia jest ponad 1200 eksponatów.
Oprócz obrazów o motywach religijnych przedstawiających m.in. Chrystusa wśród doktorów, sceny Zwiastowania, Ukrzyżowania, a także świętych - św. Sebastiana, Elżbietę Węgierską czy św. Franciszka kolekcja zawiera krzyże procesyjne, tryptyki, kielichy, ornaty czy akwamanile - przedmioty na wodę używane w średniowiecznych kościołach.
- Uwagę zwraca krzyż procesyjny, dwustronny, na którym oprócz ukrzyżowanego Chrystusa, po drugiej stronie, jest tronująca Madonna z Dzieciątkiem. To bardzo rzadkie, ale nie jest to nieuzasadnione, bo to nie ukrzyżowana Madonna, ale Maryja jako Kościół, Maryja jako Matka Odkupiciela, którego Pasję widzimy po drugiej stronie krzyża - mówi Grażyna Bastek, współautorka scenariusza Galerii Sztuki Dawnej.
Zdaniem kuratorów, na szczególną uwagę zasługują przedmioty pokazywane w Galerii po raz pierwszy - ogromne tkaniny, gobeliny, tapiserie, bardzo cenne, ze złotymi nićmi, kunsztownie haftowane.
Trzecią część stanowi przestrzeń miejska. W tej części zobaczyć można zobaczyć dzieła rzemiosła artystycznego, malarstwa i rzeźby. Opowieść zamyka miejsce szczególne "Miasto na eksport: Wenecja”.
Otwarciu Galerii będzie towarzyszył szereg wydarzeń, m.in. interaktywne warsztaty dla rodzin czy wykłady wybitnych specjalistów. Ekspozycję można zwiedzać z audioprzewodnikiem oraz drukami edukacyjnymi dla dzieci i dorosłych. Dla gości z dysfunkcją wzroku przygotowano audiodestrykcję, natomiast dla zwiedzających z dysfunkcją słuchu organizowane są oprowadzania z tłumaczeniem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.