Uniwersalna historia o kompleksie ojca - mówią o filmie dokumentalnym "Vater" jego twórcy. Obraz, w którym syn esesmana Otto von Waechtera stara się przekonać, że jego ojciec nie był zbrodniarzem, zrealizowali krakowscy artyści. Podkreślają: to nie jest film historyczny, raczej psychologiczny dokument.
Premiera dokumentu "Vater" (pol. Ojciec) w reż. Krzysztofa Maćkowskiego odbędzie się w sobotę w kinie Mikro w Krakowie. Podczas wieczoru obecni będą twórcy filmu oraz historycy. Gościem specjalnym będzie 88-letni Horst von Waechter - syn Otto von Waechtera.
"Coraz bardziej staje się dla mnie jasne, że mój ojciec w zasadzie, w głębi serca nie uznawał tego systemu. Oczywiście był jego częścią, ale właśnie chciał coś zrobić przeciwko niemu" - mówi w filmie Horst. Austriak pisze także maile do pracowników IPN. Próbuje ich przekonać o niewinności ojca.
"To nieszczęśliwy człowiek. Walczy o swojego ojca tak, jakby kompletnie nie znał kontekstu przestępstw. Ludzie pokroju jego ojca byli mordercami zza biurka. Bezpośrednio nie strzelali, nie gazowali, a jednak decydowali o życiu i śmierci" - powiedział PAP dr Mateusz Szpytma z krakowskiego IPN.
Jak wyjaśnił, Horst w swoich mailach przekonuje, że nie ma wystarczających dowodów, by uznać jego ojca za zbrodniarza, a Otto wręcz uratował wiele osób, np. rodzinę Lubomirskich. "Nie kwestionuję, że mógł też pomagać. Jak ktoś zarządza setkami tysięcy ludzi, to może mieć taką fanaberię, że akurat tym pomogę, przeżyją i będą wdzięczni. Ale to nie znaczy, że nie był zbrodniarzem. Zbrodniarze często byli też dobrymi rodzicami" - mówił historyk z IPN.
Otto von Waechter urodził się w 1901 r. w Wiedniu. Był prawnikiem i politykiem. Od 1932 r. należał do SS. W latach 1939-42 pełnił w Generalnym Gubernatorstwie funkcję gubernatora dystryktu krakowskiego, a w latach 1942-44 - galicyjskiego. Waechter założył getto krakowskie. Był także współtwórcą SS-Galizien złożonej z ukraińskich ochotników - jednostka ta wymordowała mieszkańców Huty Pieniackiej (28 luty 1944). Po wojnie Otto ukrywał się w Rzymie, gdzie zmarł w 1949 r. Uniknął procesu norymberskiego.
Krakowscy artyści pracowali nad "Vaterem" ok. półtora roku. Zdjęcia powstawały na zamku Horsta w Hagenbergu, w Wiedniu, Krakowie i we Lwowie.
"W Austrii nie wpuszczono nas z kamerą na jacht słynnego malarza i architekta Friedensreicha Hundertwassera - Horst, jako syn Ottona, jest tam persona non grata; choć przecież Hundertwasser, notabene pochodzenia żydowskiego, był za życia przyjacielem Horsta; wspólnie opłynęli na jachcie cały świat" - mówił PAP Krzysztof Maćkowski.
Krakowskich artystów do stworzenia filmu zainspirował ich austriacki przyjaciel, artysta plastyk Tassilo Blittersdorff. "To on zawiózł nas po raz pierwszy do zamku Hagenberg i poznał z jego gospodarzem. To miejsce i jego ezoteryczna otoczka zrobiły na nas wrażenie. Zapewne nieprzypadkowo Giuseppe Tornatore właśnie w Hagenbergu realizował zdjęcia do +Konesera+ z Geoffreyem Rushem i Donaldem Sutherlandem i Sylvią Hoeks" - powiedział producent filmu Janusz Mika.
Twórcy podkreślają, że "Vater" nie jest filmem historycznym. To raczej psychologiczny dokument. "+Vater+ jest uniwersalną historią o kompleksie ojca, jego poszukiwaniu przez syna, która - mamy nadzieję - zostanie zrozumiana w każdym kręgu kulturowym" - mówił reżyser.
W filmie, oprócz Horsta, głos zabierają historycy. Podejście ekspertów polskich i ukraińskich do działalności von Waechtera jest różne. Dr Magdalena Ogórek punktuje negatywy, jak choćby kradzież dzieł sztuki z Krakowa, którego dopuścili się rodzice Horsta. Dr Joanna Lubecka z IPN zwraca uwagę, że von Waechter był decydentem zbrodniczego systemu i ponosi odpowiedzialność za śmierć wielu ludzi. Z kolei perspektywa ukraińska jest inna: dr Roman Czmełyk i dr Wołodymyr Bojko ze Lwowa mówią o założonym przez gubernatora von Waechtera SS Galizien w kontekście szansy na niepodległość Ukrainy.
Krakowscy artyści zamierzają prezentować dokument na polskich i zagranicznych festiwalach, a także w telewizji. Chcą też wydać płytę DVD z obrazem. Najbliższy popremierowy pokaz filmu, połączony z dyskusją, odbędzie się 28 lutego w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie.
Film wyprodukowała Fundacja Promocji Kultury Urwany Film we współpracy z Centrum Mediów AGH w Krakowie. Obraz powstał dzięki wsparciu finansowemu Filmoteki Małopolskiej.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...