Pojedziemy na łów

„Pokot” Agnieszki Holland przypomina propagandową, radykalnie proekologiczną i antyklerykalną agitkę.

Wzbudzający obecnie największe dyskusje polski film – „Pokot” Agnieszki Holland, jeszcze przed kinową premierą zdobył wyróżnienie na Festiwalu Filmowym w Berlinie. Otrzymał nagrodę Alfreda Bauera przeznaczoną dla filmów fabularnych otwierających nowe horyzonty sztuki filmowej. Trudno zrozumieć, jakie horyzonty otworzył „Pokot”, jeden z najsłabszych filmów w karierze autorki m.in. „Trzeciego cudu” i „W ciemności”. Być może chodziło o jakieś inne horyzonty, bo moim zdaniem „Pokot”, trudny do sklasyfikowania gatunkowo, to raczej nieudany miks gatunkowy. Znajdziemy tu elementy thrillera, horroru, zaangażowanego filmu społeczno-obyczajowego, a także agitki przypominającej najlepsze dokonania sowieckiej propagandy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości