Był nazywany skandynawskim mistykiem i melancholijnym Hamletem kina. Mija 10 lat od śmierci Ingmara Bergmana.
Czasami wydaje mi się, że rozwiązałem Tajemnicę, i odczuwam nieznane do tej pory zadowolenie, tak jakbym zawierał kruchy traktat pokojowy z istnieniem – mówił Bergman w jednym z wywiadów. W tych słowach streszcza się całe jego życie, będące nieustannym poszukiwaniem odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Czy Bóg istnieje? Jeśli tak, to dlaczego w obliczu cierpienia tylu ludzi ciągle milczy? Po co żyjemy? Co wydarzy się po naszej śmierci?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Inicjatywa „Śpiewajmy z Papieżem” spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem na całym świecie.
Wystawa rozpoczyna się na placu św. Piotra przy rzeźbie „Angels Unawares” (Aniołowie nieświadomi).
Goethe powiedział: "Tyle ile znasz języków, tyle razy jesteś człowiekiem". Coś w tym jest...
W Rzymie z powodu ogromnego zainteresowania przedłużono wystawę w Palazzo Barberini.
Czyli gwiazdy, gwiazdy, gwiazdy w królewskim gatunku melodramatu. Pytanie tylko, czy udanym?