"Śląskie od kuchni" - pod takim hasłem wydano właśnie książkowy przewodnik po produktach tradycyjnych z woj. śląskiego. Wśród 143 smakołyków są nie tylko znane rolady oraz rosół z nudlami (makaronem), ale i grochówka po częstochowsku czy flaki po cieszyńsku.
Książka wydana przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego ma być przewodnikiem po regionalnej kuchni, a przez to uzupełnieniem wiedzy o tradycji i kulturze całego województwa.
Zdaniem marszałka śląskiego Wojciecha Saługi to także szansa na promocję regionu. "Dziś kuchnia regionalna to w zasadzie produkt turystyczny. Ludzie po zwiedzeniu zabytków, po przejściu szlaków, chcą gdzieś usiąść, zjeść i bardzo często pytają właśnie o kuchnię regionalną, a my mamy się czym chwalić" - powiedział Saługa.
W książce znalazły się opisy 143 produktów tradycyjnych z woj. śląskiego, wpisane na krajową listę tych produktów uzupełnione o zdjęcia, przepisy i anegdoty.
Publikacja składa się z czterech części i opisuje potrawy: "z potoków, gór i jezior", "z pól, sadów i lasów", "z chaty i familoka" oraz "z pieca i piekarnika". Każda z nich to osobna, mniejsza książeczka, co ułatwia korzystanie z niej w kuchni. Każda z części książki ma dziurkę na haczyk, by móc ją powiesić nad stanowiskiem pracy i swobodnie przyrządzać danie.
Znany śląski kucharz Remigiusz Rączka wyraził nadzieję, że dzięki tej publikacji młode pokolenie przypomni sobie kuchnię swoich przodków.
"Jo się śmieja, że najbardziej ślonskie danie to jest kebab i pizza, ale bydymy z tym walczyć (), trza odgrzebywać te fajne, ślonskie perełki. Muszymy pracować nad tym, żeby świadomość Ślonzoków, Ślonzoczek troszyczka się wyprostowała i żeby wrócili my do tej +echt+ (prawdziwej - PAP) kuchni ślonskiej, kero (która - PAP) smakuje wyjątkowo" - powiedział Remigiusz Rączka.
Za projekt graficzny i skład książki odpowiada Matylda Sałajewska; teksty opracowała Jadwiga Kocur. W planach jest przygotowanie filmowej wersji książki oraz powstanie sklepu internetowego z produktami regionalnymi. Urząd Marszałkowski chce również zachęcać restauratorów i hotelarzy do wprowadzenia produktów turystycznych do swojego menu.
Z woj. śląskiego na krajową listę produktów tradycyjnych wpisane są 143 produkty. Pierwszym zarejestrowanym w 2006 r. produktem był ciulim lelowski. Wśród nowości znajdują się m.in. kompot i powidła ze śliwki żniwki, miody ziemi żywieckiej i piwo raciborskie. Produkt tradycyjny charakteryzuje się "ugruntowaną w czasie, przynajmniej 25-letnią metodą wytwarzania, a jego jakość lub wyjątkowe cechy wynikają ze stosowania tradycyjnych metod produkcji" - jak stanowią zasady wpisywania na krajową listę produktów tradycyjnych. Jest ona prowadzona przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wniosek o wpis na nią należy złożyć do marszałka danego województwa, który jest odpowiedzialny za jego weryfikację. Wnioskodawca musi posiadać udokumentowaną historię i metodę wytwarzania produktu.
Na codzień dań kuchni z całego regionu - kuchni śląskiej, beskidzkiej, jurajskiej i zagłębiowskiej - kosztować można w restauracjach należących do szlaku kulinarnego "Śląskie Smaki". Podawane tam dania przyrządzane są według przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie, ale niejednokrotnie w nowoczesnej formie.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...