Niby biografia, a czyta się ją jak kryminał. Życie Kazimiery Iłłakowiczówny kryje w sobie wiele zagadek, które Joanna Kuciel-Frydryszak z pasją rozwiązuje.
Nie czarujmy się, Kazimiera Iłłakowiczówna nie jest dziś poetką modną. Choć patronuje ulicom polskich miast i jej nazwisko obiło się o uszy większości Polaków, jej twórczości nie zna nawet wielu studentów polonistyki. Ta poezja wydaje się dziś archaiczna, chwilami wręcz naiwna. Nie przypominam sobie, bym spotkał w życiu kogoś zafascynowanego Iłłakowiczówną. Z tym większą ciekawością sięgnąłem więc po liczącą prawie pięćset stron cegłę zatytułowaną „Iłła”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.