Ten najsłynniejszy w historii kina melodramat nadal cieszy się ogromnym powodzeniem wśród kinomanów.
„Przeminęło z wiatrem” z 1939 roku to film, który można określić jako kwintesencję dawnego Hollywood. Dziś, w czasach, kiedy wszystko można wyczarować w blue-boxach i na ekranach komputerów, już nikt nie nakręci tak wystawnego, gdy idzie o kostiumy i scenografię obrazu. Stanowi więc on swoisty dokument pewnej epoki w dziejach kinematografii, ale to nie jedyny powód dla którego warto go obejrzeć.
Vivien Leigh, Clark Gable i Leslie Howard dają aktorski popis, jaki rzadko ogląda się na wielkim ekranie. Na drugim planie bryluje zaś Hattie McDaniel – pierwsza w historii czarnoskóra aktorka, nagrodzona za swą rolę Oscarem.
Równie interesujące, jak miłosne perypetie głównych bohaterów w okresie wojny secesyjnej, zdają się być także anegdoty i opowieści z planu „Przeminęło z wiatrem”. Rhett Butler i Scarlett O’Hara to już ikony i legendy popkultury, jednak odtwarzający te postacie aktorzy prywatnie podobno się nie znosili, zaś David O. Selznick – najpotężniejszy wówczas producent filmowy - miał prawdziwe urwanie głowy podczas prac nad ekranizacją powieści Margaret Mitchell.
Jako reżyser filmu figuruje Victor Fleming – twórca m. in. „Czarnoksiężnika z Oz”. Jednak wcześniej na planie pracowali także George Cukor i Sam Wood, którzy z różnych względów – przykładowo Wood ze względu na nękającą go depresję - musieli zrezygnować z powierzonej im funkcji. Scenarzystów „Przeminęło z wiatrem” miało jeszcze więcej – ponoć piętnastu! Mimo trudności i zawirowań podczas produkcji filmu, ta nakręcona w Technikolorze miłosna epopeja stała się jednym z największych kasowych hitów w dziejach kina i niedoścignionym wzorcem dla kolejnych pokoleń twórców. A prób zdyskontowania jej sukcesu było w następnych dekadach całkiem sporo.
Jeszcze w trakcie II wojny światowej nazistowska kinematografia zaserwowała widzom film pt. "Kolberg", który miał być niemiecką odpowiedzią na hollywoodzki hit o losach Scarlett O’Hary. Jednak ani ta - nadzorowana osobiście przez Goebbelsa - opowieść z czasów wojen napoleońskich, ani emitowany wielokrotnie u nas serial „Północ - Południe” z Patrickiem Swayze, ani też nakręcony nie tak dawno temu film „Wzgórze nadziei” z Nicole Kidman i Renée Zellweger, nie zdołały odebrać palmy pierwszeństwa niezapomnianemu „Przeminęło z wiatrem”. I tak już pewnie pozostanie...
Przeminęło z wiatrem - reż. Victor Fleming. Wyst. Vivien Leigh, Clark Gable, Leslie Howard. USA, 1939 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...