Za więzienną bramą
Spłodziłeś syna,
zasadziłeś drzewo.
A dzisiaj zza krat
spoglądasz na niebo.
Kupiłeś działkę,
dom ledwie zaczęty.
Stoją i straszą
tylko fundamenty.
Nic nie jest, jak przedtem
i takie samo.
Życie jest inne
za więzienną bramą.
Matka
Była wielka miłość...
Tylko z Twojej strony.
On szukał przygody,
a nie szukał żony.
Dziś pod Twoim sercem
małe serce bije.
Nie dopuścisz nigdy,
by było niczyje.
Nie pytaj
Nie pytaj mnie o nic.
Łzy jeszcze nie wyschły...
choć czas ponoć goi rany.
Kiedyś zrozumiesz,
zrozumiesz na pewno.
Gdy będziesz, jak ja zakochany.