Irena Rzytki - wiersze...

Na szczycie
Dzisiaj w rękach masz władzę.
Kiedyś nie miałeś nic.
Po drabinie kariery
wspiąłeś się na sam szczyt.

Osiągnąłeś już wszystko.
Dumnie stoisz na szczycie.
Tylko żal, że samotnie
upłynęło to życie.
 
Druga młodość
I znowu chce mi się żyć,
chociaż szron osiadł na włosach.
Jesteś bezpieczną przystanią.
Nie musisz mówić, że kochasz.
 
I znowu chce mi się śmiać.
Jak wtedy, gdy byłam dzieckiem.
Nie musisz mówić, że kochasz...
Bo z Tobą szczęśliwa jestem.

Od czasu do czasu
Wygrzebać się z dołka,
wygrzebałam z trudem.
By się przekonać,
że życie jest cudem.
 
Od czasu do czasu
Bóg mnie doświadcza.
Żebym wiedziała,
że życie to łaska.
                                             
Wiosną
Ze stopionym śniegiem
wszystkie smutki odpłyną.
Znowu spotka się chłopak
ze swoją dziewczyną.
 
Tylko dla nich na chwilę
zegar się zatrzyma...
Gdy w ramiona chłopaka
wtuli się dziewczyna.
 
W parku siądą na ławce
i w promieniach słońca...
On jej miłość przyrzeknie
do samego końca.

«« | « | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości